Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

II liga. Ruch - Motor. Dramatyczny mecz i porażka "Mlecznych" [WIDEO]

(KS)
Mecz Ruchu miał dramatyczny przebieg
Mecz Ruchu miał dramatyczny przebieg K. Sokólski
W minorowych nastrojach na święta rozjechali się piłkarze Ruchu Wysokie Mazowieckie. "Mleczni" przegrali w piątek u siebie 0:1 z Motorem Lublin.

Ruch miał wielkiego pecha, a Motor zwycięstwo zawdzięcza doświadczonemu Sergio Batacie. W doliczonym czasie gry, Brazylijczyk w niesamowity sposób wybił piłkę po strzale z rzutu wolnego Karola Drągowskiego. Kibice w Wysokiem Mazowieckiem już cieszyli się z gola, kiedy Batata wyrósł nagle na linii bramkowej i w akrobatyczny sposób, udem zatrzymał uderzenie Drągowskiego.

Goście z Lublina mieli dwóch bohaterów. Obaj, swego czasu odgrywali pierwszoplanowe role w Ekstraklasie. Do straty bramki nie dopuścił Batata, a gola dla Motoru strzelił Rafał Niżnik. Tuż przed przerwą precyzyjnym strzałem przy słupku, zakończył kontrę swojego zespołu.

Ruch walczył ambitnie, ale nie zdołał doprowadzić do remisu, który na pewno nie skrzywdziłby żadnej z drużyn. W 62 minucie Drągowski przymierzył z wolnego, lecz piękną paradą popisał się Przemysław Mierzwa. W 78 minucie Michał Fidziukiewicz dostrzegł w polu karnym Michała Oświęcimkę, jednak ten przestrzelił. Dziesięć minut później, to Fidziukiewicz nie trafił do praktycznie pustej bramki. Gospodarzom udało się jednak znaleźć drogę do lubelskiej siatki, z tym, że sędzia gola nie uznał, dopatrując się zagrania ręką jednego z zawodników Ruchu.

Nieuznana bramka dla Ruchu. Zobacz wideo:

Motor bronił się szczęśliwie i groźnie kontratakował. Po jednej z akcji gości, "Mlecznych" przed wyższą porażką uratował słupek.

- Straciliśmy bramkę w głupi sposób. Potem, mimo wielu sytuacji, nie potrafiliśmy doprowadzić do remisu - mówi Sławomir Kopczewski, trener Ruchu. - Nie mamy się czego wstydzić, bo zagraliśmy dobre spotkanie, ale po meczu z gatunku o sześć punktów cieszyć się może tylko Motor.

Ruch Wysokie Mazowieckie - Motor Lublin 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 - Niżnik 44.
Ruch: Rakowiecki - Galiński, Gogol, Bartkiewicz, Drągowski - Kułkiewicz, Grzybowski - Trzaskalski (75 Fidziukiewicz), Jegliński, Kołodziejczyk (77 Wiech) - Oświęcimka (78 Faszczewski).
Motor: Mierzwa - Bodziak, Batata, Wojdyga, Dykyj (78 Styżej), Prędota (74 Temeriwskyj), Niżnik, Żmuda, Fundkowski, Kycko, Bortniczuk (46 Młynarski).
Żółte kartki: Jegliński, Bartkiewicz (Ruch), Wojdyga (Motor). Sędziował: Tomasz Krawczyk (Piotrków Trybunalski). Widzów: 200.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna