Początek spotkania należał do podopiecznych trenera Wojciecha Kobeszki. I nie wiadomo, jakby zakończył się mecz, gdyby młodzi gospodarze wykorzystali swoje szanse. Niestety, najpierw piłka po strzale Mikołaja Nawrockiego trafiła w słupek, później Maciej Twarowski w dobrej okazji spudłował.
A o tym, że niewykorzystane sytuacje mszczą się, nie jedna drużyna przekonała się o tym. Przed przerwą Maciej Famulak po raz pierwszy pokonał bramkarza Jagiellonii, a chwilę po wznowieniu gry w drugiej części Bartosz Giełażyn podwyższył na 2:0 dla gości. Kontaktowego gola mógł zdobyć Nawrocki, jednak nie wykorzystał on rzutu karnego, który obronił bramkarz Znicza. W 60 minucie było już 3:0 po uderzeniu Furmana. Rozmiary porażki zmniejszył Twarowski. W końcówce jagiellończycy przecisnęli rywala, ale wciąz zawodziła skuteczność.
– Zapłaciliśmy frycowe, ale pretensje możemy mieć tylko i wyłącznie do siebie. Stać nas było na dużo lepszą grę i postawienie trudniejszych warunków dla przeciwników. Staraliśmy się, ale to było za mało. Musimy być bardziej konkretni na boisku. Przede wszystkim powinniśmy być odpowiedzialni w defensywie, bo dzisiaj wszystkie tracone bramki nie wynikały z płynnych akcji rywala, tylko były efektem błędów w ustawieniu naszych piłkarzy - powiedział dla jagiellonia.pl Wojciech Kobeszko.
Jagiellonia II Białystok - Znicz Biała Piska 1:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Famulak 37, 0:2 Giełażyn 47, 0:3 Furman 60, 1:3 Twarowski 64.
Jagiellonia II: Gostomski - Pankiewicz, Majsterek, Żukowski (70. Sakowicz), Huczko (46. Maciejuk), Wasilewski (57. Matus), Nawrocki, Orpik (70. Kosikowski), Pawłowski, Jarmołowicz (57. Karpiński), Twarowski.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
