III liga. Tur miał wiele okazji, ale bramki nie strzelił [zdjęcia]

Krzysztof Jankowski
Mecz III ligi Tur Bielsk Podlaski - Ursus Warszawa
Mecz III ligi Tur Bielsk Podlaski - Ursus Warszawa Krzysztof Jankowski
Bliscy drugiego zwycięstwa w rozgrywkach III ligi byli piłkarze bielskiego Tura. W niedzielnym pojedynku z Ursusem zremisowali 0:0, choć mieli sporo okazji do zdobycia gola.

Już w 11. minucie, rozgrywający dobry mecz, Tomasz Porębski zagrał długie podanie do Pawła Drażby, ale po uderzeniu napastnika Tura piłka minęła bramkę. Kilka minut później kolejną próbę Drażby zablokowali obrońcy. W 35. minucie do rzutu wolnego podszedł Andrzej Kosiński posyłając piłkę w okienko. Jednak świetnie dysponowany bramkarz Artur Haluch wybił ją na rzut rożny. Goście pierwszy strzał w światło bramki Tura oddali dopiero w doliczonym czasie gry, gdy Przemysław Sztybrych główkował, ale piłkę bez trudu złapał także imponujący tego dnia spokojem Mirosław Dziedzic.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna

W drugiej połowie Ursusa od straty gola znowu uratował bramkarz, który w ekwilibrystyczny sposób sparował rzut wolny Andrzeja Kosińskiego. Piłka wyleciała na rzut rożny, który także wykonywał A.Kosiński i tak kopnął piłkę, że ta przeszła przez całe pole karne i o centymetry minęła długi słupek bramki gości. Tym razem się nie udało, ale w 75. minucie Tur powinien już objąć prowadzenie. Andrzej Kosiński uruchomił na połowie boiska Drażbę, który z obrońcą na plecach przebiegł kilkadziesiąt metrów i w sytuacji sam na sam z Haluchem strzelił przy słupku. Wychowanek Legii Warszawa i tym razem stanął na wysokości zadania, wyciągnął się jak struna i sparował piłkę na róg.

Końcówka meczu zupełnie należała do Tura, którego nową siłą napędową byli wpuszczeni na boisko nastoletni skrzydłowi: Paweł Zawadzki i Marcin Fiedorowicz. Jednak, gdy w drugiej minucie doliczonego czasu gry Karol Kosiński i Drażba znaleźli się przed polem karnym Ursusa, ten drugi nie opanował piłki i znowu Tur nie strzelił gola.

Tur Bielsk Podlaski – Ursus Warszawa 0:0
Tur: Dziedzic – K. Kulikowski, Radecki, Porębski, A. Kosiński – Niemczynowicz (63 Łochnicki), Maliszewski (81 A. Lewczuk) – Zieniewicz (58 Zawadzki), K. Kosiński, Popiołek (71 M. Fiedorowicz) – Drażba.
Ursus: Haluch – Ślesicki, Kabala, Zawadka, Kołosowski – Sztybrych, Ćwik (53 Prusinowski) – Muszyński, Szkopiński (80 Bulik), Mąka – P. Wolski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

o
oak

a tu drazba wygral mecz. moze jednak grac potrafi? to dobre chlopaki sa tylko czasu im trzeba wiecej. jeszcze wiosna niejedna niespodzianke sprawia. dajcie im szanse!

f
fan drazby ireszty chlamu

faktycznie ci z poza bielska zagrali jak z nut drazba mial chyba 4 setki ten gosc ma problem z przyjeciem pilki a czasem nawet biegnie do przodu a pilka jest z tylu tzw . szybki lopez

h
hakea

a czesc kibicow chce grab wychowankami. takich mamy wychowankow jak pisza wczesniej ci z gory. cale szczescie ze z ursusem gralo wiecej ludzi spoza bielska i stad pozytywna niespdzianka. to wskazowka ze trzeba stawiac na zawodnikow ogranych w 3 lidze a nie na dzieci i emerytow.

K
Kibic
Zawadzki nie ma potencjału do gry, 2 miesiące nie trenował i cały czas się obija się w treningach i udawal kontuzję której tak na prawde nie miał, bardzo słaby fizycznie i niema mentalności na 3 ligę. Fiedorowic ciężko pracuje, powinien dostać szansę gry w 1 składzie
K
Kibic
Fiedorowicz siła napędowa? Wolne żarty. Jak ten chłopak głowy nie umiał podnieść do gory ani razu co piłka to strata żadnych podań tylko kiwka i strata.. Ten chłopak to serio nie wien czy w pilikach by sie sprawdził.. Co innego Zawadzki swietnie pracował na nogach balans ciałem ma zmysł przełożenie i oddał najpiękniejszy strzał w meczu z lewej nogi. To jest materiał na piłkarza a ten Fiedorowicz to serio jest jakis żart chyba to jest 3 liga..
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna
Dodaj ogłoszenie