Jagiellonia II wyraźnie nie miała dobrego dnia w Skierniewicach. Podopieczni trenera Wojciecha Kobeszki przegrali 0:4 tracąc po dwie bramki w każdej z połów. W 36 minucie do siatki trafił Paweł Czarnecki, tuż przed przerwą podwyższył Dawid Dzięgielewski. Dwie kolejne bramki padły w ostatnim kwadransie meczu, a jej strzelcami byli Konrad Kowalczyk w 76 min. i Jakub Jasiński w 90 min.
– Był to bardzo dziwny mecz. Uważam, że wynik zupełnie nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku. Do przerwy byliśmy w mojej opinii lepsi od przeciwnika, a mimo to przegrywaliśmy 0:2. Bardzo dobrze rozpoczęliśmy to spotkanie. Mieliśmy swoje sytuacje, w tym jedną stuprocentową, której jednak nie potrafiliśmy wykorzystać. Do 35. minuty, kiedy rywale mieli rzut karny, moim zdaniem dominowaliśmy, graliśmy dobrze. Niestety przyszedł błąd, decyzja o rzucie karnym, której nie chciałbym komentować. Przegrywaliśmy 1:0, a tuż przed przerwą gospodarze podwyższyli na 2:0, również po stałym fragmencie gry. Straciliśmy zatem dwie bramki w dosyć statycznych sytuacjach. Mam trochę pretensji o to, że nie było większej odpowiedzialności przy tego typu sytuacjach. Uważam, że do przerwy to my powinniśmy prowadzić, ale przegrywaliśmy. Można teraz gdybać, ale w mojej opinii graliśmy dobre zawody. Po zmianie stron chcieliśmy złapać kontakt, ale straciliśmy kolejną bramkę, znowu po stałym fragmencie gry. Trzy bramki, trzy po stałych fragmentach. Chciałbym jeszcze zaznaczyć, że Hubert Gostomski obronił rzut karny, ale jeden z piłkarzy gospodarzy zdążył z dobitką, nie było asekuracji. Tak jak mówiłem, to był bardzo dziwny mecz. Wysoka porażka, trzeba z pokorą przyjąć ten wynik i pracować dalej. Mam nadzieję, że chłopcy skorzystają z otrzymanej dzisiaj lekcji, czyli że można dobrze grać w piłkę, ale wysoko przegrać. Szkoda tego meczu, gra wbrew pozorom nie była zła. Dostaliśmy jednak niezłą nauczkę, zwłaszcza jeśli chodzi o odpowiedzialność za rywala. Wysoka wygrana Unii, do Białegostoku wracamy bez punktów. Pracujemy dalej, czekamy na kolejne mecze - powiedział dla klubowych mediów klubu treenr Jagi II Wojciech Kobeszko.
W sobotę zagrają trzy pozostałe nasze trzecioligowe drużyny, które walczą w grupie o utrzymanie. Wszystkie na wyjazdach: Olimpia Zambrów z Błonianką Błonie, Ruch Wysokie Mazowieckie z Kutnem, a KS Wasilków z Pelikanem Łowicz.
Unia Skierniewice - Jagiellonia II Białystok 4:0 (2:0).
Bramki: 1:0 - Paweł Czarnecki (36), 2:0 - Dawid Dzięgielewski (44), 3:0 - Konrad Kowalczyk (76), 4:0 - Jakub Jasiński (90).
Unia: Brudnicki - Dudziński, Czarnecki, Stępień (46. Pawelec), Karasek (78 Wilanowski), Kowalczyk, Makuch, Waśniowski (68 Kudriawcew), Pieńkowski, Berłowski (78. Jasiński), Dzięgielewski (68. Kłąb).
Jagiellonia: Gostomski - Matysik, Płoszkiewicz (78 Huczko), Majsterek, Wasilewski (68 Maciejuk), Pawłowski, Bayer, Sakowicz (78 Osipiuk), Godfrey Bidok (46 Matus), Twarowski (79 Jarmołowicz), Karpiński.
Żółte kartki: Czarnecki, Karasek (Unia).
Sędziował: Grzegorz Kujawa (Olsztyn).
Tabela grupy mistrzowskiej
1. Pogoń Grodzisk Mazowiecki 21 49 47:17
2. Unia Skierniewice 22 42 41-23
3. Legionovia Legionowo 21 42 32-19
4. Znicz Biała Piska 21 40 39-24
5. Jagiellonia II Białystok 22 38 42-30
6. Świt Nowy Dwór Mazowiecki 21 37 38-23
7. Legia II Warszawa 21 34 38-24
8. Polonia Warszawa 21 34 32-22
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
