Debiut wypadł okazale. Zarówno postronni osberwatorzy poczynań Agnieszki, jak i oceniający ją fachowcy, wydali limanowiance znakomite oceny. Sędzia w spódnicy, mająca za sobą wielokrotne czuwanie nad zgodnym z regulaminem przebiegiem toczonych w klasach okręgowych spotkań mężczyzn, bez trudu znalazła posłuch u piłkarek, ferując ponoć wyłącznie prawidłowe werdykty. Pierwszy, milowy krok na drodze, którą kroczy jedyna dotychczas polska sędzia międzynarodowa Katarzyna Nadolska, został przez Olesiakównę wykonany.
To jest w ogóle udany rok dla naszej bohaterki. Niedawno w Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie obroniła pracę magisterską, pomyślnie zdała egzamin sędziowski na szczeblu centralnym, a od 1 września podjęła pracę w limanowskim Zespole Szkół Samorządowych nr 3. Jest w nim nauczycielką wychowania fizycznego. W ramach zajęć pozalekcyjnych prowadzi z dziewczętami treningi futbolowe, licząc, że wychowanki pójdą w jej ślady. Nie należy bowiem zapominać, że Agnieszka Olesiak była podporą piłkarskiej drużyny Limanovii, która przed dwoma laty próbowała swych sił na drugoligowych arenach.
Z uwagą śledzić będziemy dalszy przebieg przygody Agnieszki z futbolową Temidą. Jeśli piłkarzom z naszego regionu nie bardzo się wiedzie, to może przynajmniej do sędziów (sędzin?) los się uśmiechnie...
(DW)
Sędzia w spódnicy, mająca za sobą wielokrotne czuwanie nad zgodnym z regulaminem przebiegiem toczonych w klasach okręgowych spotkań mężczyzn, bez trudu znalazła posłuch u piłkarek, ferując ponoć wyłącznie prawidłowe werdykty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?