Każdego tygodnia ktoś przychodzi do mnie z uszkodzonym pendrivem, kartą pamięci czy laptopem. Codziennie tracimy to, co tworzymy. Chcę zachować choć część danych, byśmy mieli co przekazać przyszłym pokoleniom - tłumaczy Kamil Stasiak, informatyk i autor projektu Kopia Życia.
Bieżące archiwum danych chce utworzyć w bunkrze pod Drohiczynem. Z własnych oszczędności remontuje budowlę mieszczącą się przy drodze krajowej, na tzw. Linii Mołotowa. To pas umocnień wzdłuż rosyjsko-niemieckiej granicy wytyczonej w wyniku traktatu Ribbentrop-Mołotow. W miejscu ważnym dla historii regionu znajdzie się przestrzeń na opowieść o życiu współczesnych ludzi.
- Pomysł na archiwum w bunkrze jest innowacyjny. Chętne osoby będą mogły do mnie przyjść ze swoimi danymi i podpisać umowę na 20-30 lat z możliwością przekazania materiału dla potomków. Archiwum będzie całkowicie bezpieczne, bez podłączenia do internetu. Dane będą umieszczone na zaawansowanych technologicznie nośnikach. Firma, która je produkuje, daje tysiąc lat gwarancji - wyjaśnia Stasiak.
Projekt zakłada również powstanie kapsuły czasu. Nośniki mają zostać zapakowane do sejfu ognioodpornego, który zostanie dodatkowo zabezpieczony betonem. W konstrukcji znajdzie się miejsce dla danych pozyskanych od tysięcy mieszkańców Podlasia. Każdy będzie mógł zostawić tam materiały bezpłatnie.
- Chcemy dotrzeć do jak największej liczby ludzi. Wspaniale byłoby zamknąć w kapsule np. 30 tys. historii. Dać pogląd na nasze życie innym. Ja nie wiem jak wyglądał mój pradziadek, czym się zajmował i jak mieszkał. To wielka szkoda. Chcę dać innym taką wiedzę o nas. Chciałbym nagrać film, w którym powiem kim jestem i który kiedyś obejrzy moja rodzina. To może być świetne! Liczę, że w nasze ślady pójdą inne regiony. Moim marzeniem jest zrobienie światowej kapsuły czasu - mówi z pasją informatyk.
Kiedy pierwsza kapsuła czasu będzie gotowa, stanie w centrum Siemiatycz. Miasto przeznaczyło środki na jej powstanie.
- Poinformujemy mieszkańców kiedy będzie można przysyłać do nas zdjęcia i dokumenty. Dane zostaną umieszczone na wręcz niezniszczalnych nośnikach. To nowy rodzaj płyt, wykonanych z kamienia. Do kapsuły trafi również sprzęt, dzięki któremu za 100 lat będzie można odtworzyć materiał - mówi Piotr Siniakowicz, burmistrz Siemiatycz. - To pierwszy taki projekt w Polsce i cieszę się że powstaje u nas - dodaje z dumą włodarz miasta.
Koronawirus – nowe objawy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?