Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inne spojrzenie na zbrodnie Burego. Film "Siaroża" Jerzego Kaliny [FILM, ZDJĘCIA]

azda
Uroczystości nad grobem/pomnikiem furmanów w Bielsku. Modlitwie przewodniczył ks. Szmydki
Uroczystości nad grobem/pomnikiem furmanów w Bielsku. Modlitwie przewodniczył ks. Szmydki azda
Demony zbrodni popełnionych 70 lat temu ciągle dzielą mieszkańców naszych terenów Czy głosy pojednania przebiją się przez falę nienawiści?

"Jest tak: „Białorusini nienawidzą Polaków, Polacy Białorusinów, Ukraińcy wszystkich po trosze” - jest to cytat jednego z uczestników dyskusji na Facebooku dotyczącej zbrodni dokonanych w 1946 roku przez oddział Romualda Rajsa, ps. Bury.

„Mój Boże... Tu, na Podlasiu, próbuje się wywołać wojnę domową pomiędzy mieszkańcami... Polakami” - dodał inny z rozmówców.

Wypowiedzi w podobnym tonie pojawiało się więcej, a to pod zapowiedzią I Hajnowskiego Marszu Żołnierzy Wyklętych, a to przy okazji dyskusji nad upamiętnieniem przez samorządy ofiar zamordowanych przez Burego.

Atmosfera zaczyna się zagęszczać. Prokuratura Białystok-Południe prowadzi postępowanie w sprawie wywieszenia prześcieradeł gloryfikujących Burego. Śledczy potraktowali to jako nawoływanie do nienawiści. Na swym profilu na Facebooku do zorganizowania akcji przyznał się ONR. Pisząc, iż postać Burego „jest mocno kontrowersyjna i owiana wieloma kłamstwami wśród środowisk mniejszości białoruskiej”. Jakiś czas temu wpis ten został usunięty, wraz ze wszystkimi komentarzami. Ostrych słów tam nie brakowało.

Ale do prokuratury trafił też wpis jednego z działaczy mniejszości białoruskiej a zarazem bielskiego radnego miejskiego- Tomasza Sulimy. Prokuraturę zawiadomił Bogusław Łabędzki, radny miejski w Hajnówce, członek PiS, działacz prawicowy, szef Stowarzyszenia Historycznego Inka. W zawiadomieniu skarżył on, iż Sulima nazwał Danutę Siedzikównę (sanitariuszkę AK z czasów II wojny światowej) „symbolem pogromów, rabunków i zbrodni polskiego podziemia”. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że sprawa prawdopodobnie zostanie umorzona. Jak tłumaczył nam Sulim,a słowa te są wyrwane z kontekstu.

- Nie są mi znane osobiste winy „Inki”, za które otrzymała wyrok śmierci - tłumaczy. - Tym nie mniej organizacje zbrojne określane mianem Żołnierzy Wyklętych na naszym, zróżnicowanym narodowościowo i wyznaniowo terenie, walcząc o niepodległy byt państwa polskiego i nadanie mu narodowo-katolickiego charakteru, mogą być przez obywateli polskich, narodowości białoruskiej oraz wyznania prawosławnego, postrzegane niechętnie. Najtragiczniejszą tego przyczyną były działania pacyfikacyjne oddziału NZW pod dowództwem kpt. Romualda Rajsa „Burego” dokonane w 1946 roku.

Ale Łabędzki staje też w obronie Burego. Niedawno sformułował petycję do Premier RP, w której prosi o wsparcie w obronie dobrego imienia tego „bohatera” i jego rodziny. Poprosiliśmy kancelarię prezesa Rady Ministrów o odniesienie się do tej petycji, ale jeszcze nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

A właśnie przypada 70 . rocznica zbrodni dokonanych przez jego oddział. W Zaleszanach i Bielsku odbyły się uroczystości i nabożeństwa upamiętniające ofiary Burego. Rada miasta w Bielsku i rada powiatu w Hajnówce wydały nawet specjalne oświadczenia upamiętniające pomordowanych. Oba samorządy potępiły zbrodnie Burego, podkreślając jednak, iż jest on niechlubnym wyjątkiem w zasługach żołnierzy polskiego podziemia. Radni powiatu hajnowskiego potępili też wszystkie działania lokalnych narodowców, którzy Burego gloryfikują.

Ale już za niespełna miesiąc ONR wraz z narodową Hajnówka i stowarzyszeniem Historycznym Inka organizują I Hajnowski Marsz Żołnierzy Wyklętych, a na plakatach w centralnym miejscu umieszczony jest właśnie Bury. Na marsz mają przybyć środowiska kibicowsko-narodowe z Białegostoku.

...I znów w internecie pojawiają się komentarze, że przy okazji jedni drugim powinni ręcznie wytłumaczyć...

Nie brakuje jednak głosów nawołujących do pojednania...

Taki wydźwięk ma ostatni film Jerzego Kaliny pt. „Siaroża”. Opowiada on o trudnych losach Sergiusza Niczyporuka.

Niczyporuk w pacyfikacji Zaleszan stracił bliskich. Po wojnie jako 18-latek pan Sergiusz - jak mówi - dobrowolnie wstąpił do partii komunistycznej. Został nawet sekretarzem partyjnym w PGR-ze.

Ale komunistyczny system gospodarowania był dla niego nie do przyjęcia.

- Zrozumiałem, że komunizm to zwykłe kłamstwo i obłuda - opowiada. - I podczas jednej z dyskusji rzuciłem partyjną legitymację dyrektorowi w oczy.

Były to lata 70., kiedy władza partii była niepodważalna, przeciwstawienie się jej groziło więzieniem.

Później Niczyporuk zajął się budową domów i eksternistycznie uczęszczał do seminarium duchownego. Przez jakiś czas uczył nawet religii w miejscowej szkole.

W latach 80. zaczął działać w kole Solidarności w Dubiczach Cerkiewnych, jedynej takiej jednostce opozycji zorganizowanej w typowo prawosławnej wsi.

Koło to szczególnie zasłużyło się pracownikom podbiałostockiego zakładu Fasty. Gdy w zakładowym sklepie zabrakło mięsa, rolnicy z Dubicz zaczęli oddawać swe świnie, a w garażu Niczyporuka białostoccy masaże zorganizowali ubojnię. Dzięki temu półtusze trafiły na sklepowe półki .

Obecnie Sergiusz Niczyporuk jest emerytem. Niedawno zrezygnował z prowadzenia firmy budującej domy z drewna. A gospodarstwo agroturystyczne Sioło Budy, które sam stworzył, przekazał synowi.

W filmie i podczas pokazów „Siaroży” Niczyporuk wielokrotnie zachęcał do pojednania. Nawoływał, by nie rozgrzebywać dawnych krzywd i nie przekazywać wzajemnej nienawiści kolejnym pokoleniom.

- O tym, co stało się w Zaleszanach i innych wsiach należy mówić i przypominać - mówi. - Ale prawdziwie. I warto w duchu zastanowić się, czy te demony w nas jeszcze drzemią.

Skrytykował też działania Łabędzkiego i środowisk narodowych z Hajnówki, którzy próbują wybielać Burego, a jego ofiary przedstawiać jako kolaborantów władzy komunistycznej i zdrajców. Nie ukrywał, iż faktycznie przed wojną we wsi było kilku działaczy komunistycznych. Gdy przyszli Sowieci, tworzyli oni listy osób, które później zsyłano na Syberię. Były tam same katolickie nazwiska. Później dopisywano też inne prawosławne, ale tych osób już nie zsyłano. Ale gdy przyszedł Bury, we wsi z tych kilku został jeden i jak zobaczył zagrożenie, to uciekł. A Bury zemścił się na pozostałych mieszkańcach: kobietach, dzieciach, niemowlętach. Wielu z mordowanych nawet nie znało nazw sowieckich organizacji.

- Zabicie ich to był zwykły bandytyzm - twierdzi Niczyporuk.

Ale dodaje także, iż w oddziale Burego byli ludzie, którzy wbrew rozkazowi nie chcieli mordować niewinnych. Żołnierz, który miał pilnować, by mieszkańcy zamknięci w płonącym budynku nie uciekli, otworzył drzwi i pozwolił uratować się 200 osobom.

Podsumowaniem filmu są słowa Niczyporuka: „Dzieląc się teraz na jednych i drugich ponownie siejemy ziarno nienawiści”.

Jarosław Iwaniuk, dziennikarz radiowy, który brał udział w tworzeniu filmu „Siaroża”, przyznaje, iż nie wierzy w szybkie pojednanie obu stron.

- Logika i prawda historyczna wskazywałyby na to, że Bury przestanie być gloryfikowany- mówi. - Ale w tej sprawie nadal główną rolę odgrywają emocje, a te nigdy nie idą w parze z logiką i prawdą. Jedno co mnie naprawdę dziwi, że wśród tych którzy np. w Hajnówce pójdą w Marszu Żołnierzy Wyklętych są właśnie „prawosławni Polacy”. Tego nie mogę zrozumieć…

Jakby na potwierdzenie jego słów w internecie i debacie publicznej pojawia się fala krytyki filmu „Siaroża”. Wśród krytyków są także historycy, którzy twierdzą iż jest to atak na wizerunek polskiego podziemia i Burego. Podważają nawet autentyczność informacji o zbrodniach Burego, a mówią z kolei o tym, iż Podlascy Białorusini mieli broń i zagrażali partyzantom... Podważają tym samym stwierdzenia prokuratora IPN, który wypowiada się w filmie, iż pacyfikacje wsi i rozstrzelanie furmanów miało charakter zbrodni ludobójstwa.

Ten spór wydaje się nie mieć końca... Chyba jednak demony sprzed 70 lat ciągle w nas drzemią...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna