Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Internauci: Winny starosta. Starosta: Mam tego dosyć!

Helena Wysocka
– Internauci oskarżają moich pracowników o to, że nie posiadają odpowiednich kwalifikacji. A to jest kłamstwo – mówi Ryszard Grzybowski.
– Internauci oskarżają moich pracowników o to, że nie posiadają odpowiednich kwalifikacji. A to jest kłamstwo – mówi Ryszard Grzybowski. H. Wysocka
Prokuratura będzie ustalać, kto znieważa urzędników.

Opinia

Opinia

Ryszard Tomkiewicz, rzecznik suwalskiej prokuratury:
- Zajmujemy się tego typu sprawami, jeżeli znieważony zostanie funkcjonariusz publiczny, a zarzuty dotyczą wykonywanych przez niego czynności. W innym przypadku poszkodowany musi dochodzić swoich praw na drodze postępowania cywilnego.

Nie pozwolę, by szkalowano mnie i urząd, którym kieruję - zapowiada Ryszard Grzybowski, starosta sejneński.

Grzybowski złożył doniesienie do prokuratury i domaga się ścigania osoby, która oczerniła go na stronie internetowej. - Nie mam nic przeciwko krytyce, ale pomówień nie będę tolerował. Miarka się przebrała.
Sprawa ma związek z Jackiem K., byłym dyrektorem "pośredniaka".

Przypomnijmy, że mężczyzna został zwolniony przez starostę po tym, jak prokuratura oskarżyła go o zgwałcenie bezrobotnej kobiety. W ubiegłym tygodniu sąd pierwszej instancji, który rozpatrywał sprawę uznał, że Jacek K. jest niewinny. Apelację zapowiedzieli zarówno rodzice pokrzywdzonej, jak i zajmująca się sprawą prokuratura.

Informacja o wyroku ukazała się m.in. na stronie internetowej lokalnego radia, a pod nią komentarze. Internauci twierdzą, że to Grzybowski chciał zniszczyć dyrektora. I dodają, że w kierowanym przez niego urzędzie "dzieją się szwindle i oszustwa". Oskarżają również miejscową policję, że działa na zlecenie starosty i dlatego zatrzymała Jacka K.

- Są to bezpodstawne pomówienia - dopiera zarzuty . - Nie zwolniłbym dyrektora, gdyby nie ciążył na nim tak poważny zarzut. Nawet jeśli nie zgwałcił tej dziewczyny, to - jak przyznał w śledztwie - doszło do stosunku płciowego. Przypomnę, że w jego gabinecie. Dla mnie jest to karygodne.

Starosta informuje, że po zwolnieniu Jacka K. na starostwo spadł grad kontroli.- Sprawdzali nas urzędnicy od wojewody i z ministerstwa spraw wewnętrznych - dodaje. - Nie mieli żadnych uwag.

W poniedziałek Grzybowski wystąpił do prokuratury, by ścigała osobę, która go pomawia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna