Polacy od początku spotkania grali źle, popełniając błąd za błędem. W 10 minucie w niegroźnej sytuacji Artur Boruc nie zrozumiał się z Jakubem Wawrzyniakiem. Damien Johnson zagrał głową piłkę do Davida Healy'ego, a ten skierował ją do pustej bramki.
Nadzieje w serca polskich kibiców, których sporo zjawiło się w Belfaście, wlał w 27 minucie Ireneusz Jeleń wykorzystując swoją szybkość i dobre podanie od Rogera. Były to jednak jedyne miłe chwile, jakie przeżywaliśmy w sobotni wieczór.
Na początku drugiej połowy meczu gospodarze zdobyli drugiego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Irlandyczków ponownie na prowadzenie wyprowadził Jonathan Evans. Apogeum nieudolności naszej drużyny nastąpiło w 61 minucie. Michał Żewłakow wycofał piłkę do Boruca. Bramkarz Celticu Glasgow popełnił koszmarny błąd (kolejny w meczu) fatalnie kiksując. Piłka ku uciesze miejscowych fanów wpadła spokojnie do siatki.
Humorów nie poprawiła już bramka strzelona w doliczonym czasie gry przez Marka Saganowskiego. Boruc i "spółka" zafundowali nam tragikomedię, po której wyjazd na mistrzostwa świata do RPA staje się tylko odległym marzeniem.
Irlandia Północna - Polska 3:2 (1:1)
Bramki: 1:0 - Warren Feeney 10, 1:1 - Ireneusz Jeleń 27, 2:1 - Jonathan Grant Evans 47, 3:1 - Michał Żewłakow 61-sam., 3:2 - Marek Saganowski 90+1
Irlandia Północna: Taylor - McAuley, Craigan, Hughes, Evans - Johnson, Clingan, McCann, Brunt - Healy (90 Little), Feeney (84 Baird).
Polska: Boruc - Wasilewski, Dudka, Żewłakow (65 Bosacki), Wawrzyniak - R. Lewandowski, M. Lewandowski, Bandrowski (60 Błaszczykowski), Roger, Krzynówek - Jeleń (71 Saganowski).
Żółte kartki: Brunt (Irlandi Płn.), Roger, Wasilewski, Krzyżówek (Polska).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?