IV liga. Lider i wicelider wygrali po 3:0 i uciekają konkurencji. Znakomita skuteczność Wissy: 17 goli w trzech meczach, to robi wrażenie

Mecze ŁKS-u i Ruchu wyglądały bardzo podobnie. Do przerwy faworyci nie potrafili sforsować defensyw niżej notowanych przeciwników, ale wkrótce po zmianie stron padały pierwsze bramki, po czym ekipom z Łomży i Wysokiego Mazowieckiego dokładały jeszcze po dwa gole.

Wigry niespodziewanie zremisowały w delegacji z Krypnianką 1:1. Ozdobą spotkania był gol na 1:0 dla gospodarzy, który w 19. minucie strzelił Patryk Ołów. Sprowadzony zimą do ekipy z Krypna ze Znicza Biała Piska wychowanek... Wigier przepięknie przymierzył z narożnika pola karnego w przeciwległe okienko bramki suwalczan. Goście szybko odpowiedzieli celnym strzałem głową Krzysztofa Cudowskiego, ale to było wszystko, co Biało-Niebiescy zdołali zrobić.

- Początek spotkania należał do nas i mogliśmy prowadzić nawet dwoma, albo i trzema bramkami. Po objęciu prowadzenia myślałem, że pójdziemy za ciosem, ale zamiast tego, po prostej stracie w środku pola, rywale nas skarcili kontrą i wyrównali - opowiada trener Krypnianki Łukasz Kropiwnicki. - W sumie jednak szanujemy punkt wywalczony w meczu z drużyną z dużymi aspiracjami, której pomieszaliśmy szyki - dodaje.

Blisko porażki w Śniadowie był Tur. Bielszczanie aż do doliczonego czasu gry przegrywali bowiem z bardzo groźnymi u siebie gospodarzami, po samobójczym trafieniu Jacka Dzienisa. Dopiero w 95. minucie z rzutu karnego punkt przyjezdnym uratował... Dzienis.

Wejście smoka w rundę wiosenną ma Wissa, która wygrała trzy mecze z rzędu, zdobywając w nich aż 17 bramek. Tym razem o sile drużyny ze Szczuczyna przekonali się Czarni Czarna Białostocka, którzy przegrali na wyjeździe aż 0:6.

- Ktoś może powiedzieć, że wygrywaliśmy z dużo niżej notowanymi rywalami, ale drużyny z dołu tabeli sprawiają niespodziankę za niespodzianką i każde z tych zwycięstw bardzo nas cieszy. Z Czarnymi przegraliśmy jesienią na wyjeździe i mocno zależało nam na rewanżu - zaznacza szkoleniowiec Wissy Marcin Gałązka. - Te wygrane nie mogą nas jednak uśpić. Musimy być czujni i dołożyć jeszcze więcej pracy na treningach i meczach - dorzuca.

WYNIKI 20. KOLEJKI

• Krypnianka Krypno - Wigry Suwałki 1:1 (1:1). Bramki: 1:0 - Ołów (19), 1:1 - Cudowski (25).
• KS Śniadowo - Tur Bielsk Podlaski 1:1 (0:0). Bramki: 1:0 - Dzienis (74-samobójcza), 1: 1- Dzienis (90-karny).
• Cresovia Siemiatycze - MOSP Białystok 1:1 (0:0). Bramki: 0:1 - Sawicki (65), 1:1 - Dawidziuk (81).
• Warmia Grajewo - Orzeł Kolno 2:1 (1:0). Bramki: 1:0 - Stawiecki (19), 2:0 - Dzierzgowski (54), 2:1 - Banach (67).
• ŁKS 1926 Łomża - KS Grabówka 3:0 (0:0). Bramki: 1:0 - Kwaczreliszwili (49), 2:0 - Kwaczreliszwili (65), 3:0 - Zawistowski (83).
• KS Michałowo - KS Wasilków 2:2 (2:0). Bramki: 1:0 - Skiepko (1), 2:0 - Skiepko (31), 2:1 - Bondziul (57), 2:2 - Szeretucha (58).
• Sparta 1951 Szepietowo - Ruch Wysokie Mazowieckie 0:3 (0:0). Bramki: 0:1 - Drewnowski (51), 0:2 - Jackiewicz (72), 0:3 - Gryko (82).
• Dąb Dąbrowa Białostocka - Promień Mońki 0:2 (0:2). Bramki: 0:1 - Odyjewski (9), 0:2 - Stachelek (17).
• Wissa Szczuczyn - Czarni Czarna Białostocka 6:0 (2:0). Bramki: 1:0 - Świderski (12), 2:0 - Tercjak (40), 3:0 - Gietek (55), 4:0 - Tercjak (62), 5:0 - Wasilewski (75), 6:0 - Jastrzębski (82-karny).

TABELA
1. ŁKS 1926 Łomża 20 46 64-18
2. Ruch Wysokie Mazowieckie 19 43 56-21
3. Tur Bielsk Podlaski 19 42 46-26
4. Wigry Suwałki 20 40 59-35
5. KS Wasilków 20 38 52-28
6. Wissa Szczuczyn 19 37 55-27
7. Promień Mońki 20 35 40-29
8. Sparta 1951 Szepietowo 20 34 33-34
9. Warmia Grajewo 18 30 36-31
10. Krypnianka Krypno 20 22 28-43
11. KS Michałowo 19 22 40-43
12. MOSP Białystok 20 19 36-54
13. Dąb Dąbrowa Białostocka 20 17 29-50
14. KS Śniadowo 20 17 27-45
15. Cresovia Siemiatycze 20 16 26-53
16. KS Grabówka 19 15 19-49
17. Czarni Czarna Białostocka 20 14 27-59
18. Orzeł Kolno 19 10 17-45