W ofensywie naprawdę mamy kim straszyć i fajnie to wyglądało, a bramek mogło być jeszcze więcej - mówi trener Speichler. - Na minus jest to, że za łatwo straciliśmy oba gole. Ale to dopiero początek i spokojnie czekamy na kolejne mecze - dodaje.
Największy wkład w zwycięstwo miał Jan Pawłowski. Doświadczony napastnik popisał się w starciu z ekipą z Krypna hat-trickiem.
Od wygranej 3:0 w Grabówce rozpoczęła Warmia Grajewo. Gospodarze przez prawie godzinę stawiali Wilczkom skuteczny opór, ale potem musieli uznać ich wyższość.
- Wcale nie było tak lekko i przyjemnie, jak sugeruje wynik. Grabówka ma młody, wybiegany zespół, jej piłkarze nie odstawiali nogi i starali się szczególnie w pierwszej połowie kąsać nas groźnymi kontrami - relacjonuje szkoleniowiec Warmii Paweł Sobolewski. - W przerwie skorygowaliśmy trochę skład i po zmianie stron zaczęliśmy grać lepiej. Utrzymywaliśmy się dłużej przy piłce, konstruowaliśmy składne akcje i efektem tego były trzy gole - dorzuca.
Nie wszyscy faworyci zaczęli od zwycięstw. Dużą niespodzianką jest zwycięstwo Orła Kolno z Michałowem 3:2. Gospodarze, którzy utrzymali się w IV lidze tylko dzięki jej rozszerzeniu do 18 ekip, pokonali jedną z solidniejszych drużyn minionego sezonu. Bohaterem Orła został Mateusz Koc, popisując się hat-trickiem.
W kategoriach niespodzianki należy też rozpatrywać wygraną Sparty 1951 Szepietowo w Łomży. Zespół, który w poprzedniej kampanii długo był zagrożony degradacją, pokonał mającego duże ambicje rywala, głównie dzięki dobrej postawie w pierwszej połowie, po której szepietowianie prowadzili 2:0. Trzeciego gola strzelił w 50. minucie Oskar Dziermański, a zryw gospodarzy dał im tylko dwa trafienia.
Niewiele brakowało, by do kolejnej sensacji doszło w meczu Ruch Wysokie Mazowieckie - KS Śniadowo. Faworyzowani gospodarze długo nie mogli znaleźć sposobu na beniaminka i dopiero gol ich grającego trenera Kamila Jackiewicza w czwartej minucie doliczonego czasu gry dał im ciężko wywalczone zwycięstwo 1:0.
Lepiej poszło drugiemu, obok Śniadowa, beniaminkowi -Dębowi Dąbrowa Białostocka, który zremisował w Czarnej Białostockiej z Czarnymi 2:2. Mogło być lepiej, bo kilka minut przed końcem goście prowadzili 2:0, ale nie potrafili utrzymać przewagi.
W hicie kolejki Tur Bielsk Podlaski wygrał z Wissą Szczuczyn 3:1.
WYNIKI 1. KOLEJKI
Ruch Wysokie Mazowieckie - KS Śniadowo 1:0 (0:0). Bramka: 1:0 - Jackiewicz (90).
ŁKS 1926 Łomża - Sparta 1951 Szepietowo 2:3 (0:2). Bramki: 0:1 - Makal (12), 0:2 - Dojlida (41), 0:3 - Dziermański (50), 1:3 - Szymański (61), 2:3 - Szymański (72).
KS Grabówka - Warmia Grajewo 0:3 (0:0). Bramki: 0:1- Edison (58-karny), 0:2 - Skalski (76), 0:3 - Dzierzgowski (81).
Promień Mońki - Cresovia Siemiatycze 3:2 (1:1). Bramki: 1:0 - Poliński (30), 1:1 - Tomczyk (45), 2:1 - Lisowski (75), 3:1 - Odyjewski (75), 3:2 - Zazuliński (84).
Orzeł Kolno - KS Michałowo 3:2 (1:1). Bramki: 1:0 - Koc (8), 1:1 - Grabowski (50), 2:1 - Koc (50), 2:2 - Kiesnowski (62), 3:2 - Koc (70).
KS Wasilków - Krypnianka Krypno 7:2 (4:1). Bramki: 1:0 - Toczydłowski (8), 2:0 - Koncewicz (17), 3:0 - Zubowski (38), 3:1 - Masłowski (42), 4:1 - Pawłowski (45), 5:1 - Zubowski (47), 6:1 - Pawłowski (49), 7:1 - Pawłowski (55), 7:2 - Snarski (80).
Czarni Czarna Białostocka - Dąb Dąbrowa Białostocka 2:2 (0:1). Bramki: 0:1 - Bondziul (29), 0:2 - Chim (76), 1:2 - Wolny (87), 2:2 - (90).
Tur Bielsk Podlaski - Wissa Szczuczyn 3:1 (1:0). Bramki: 1:0 - Niemczynowicz (37), 1:1 - Tercjak (54), 2:1 - K. Kosiński (59), 3:1 - Kulikowski (90).
Wigry Suwałki - MOSP Białystok 3:2.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?