Wissa Szczuczyn bez problemu pokonała 3:0 Promiena Mońki. Mecz rozegrano, w Zambrowie, na boisku ze sztuczną murawą.
- Przeciwnik wygrał dwa wiosenne mecze (od. red. 4:1 ze Spartą Augustów, 3:0 z Magnatem Juchnowiec Kościelny). To był sygnał na pełną mobilizację – mówi Janusz Marcinkiewicz, kierownik drużyny ze Szczuczyna.
Obawy okazały się uzasadnione. Gospodarze zaatakowali od pierwszej minuty i już w 14 minucie prowadzili 3:0.
- Goście byli bezradni, jakby zagubieni – przedstawia Marcinkiewicz.
W 2. minucie po składnej akcji Mateusza Zambrowskiego, Grzegorza Makala i Wojciecha Łapińskiego, ten ostatni strzelił pierwszą bramkę. Dwie minuty później za sprawą weterana Radosława Guzowskiego, było już 2:0. Weteran strzelił po krótkim rozegraniu rzutu rożnego i uderzeniu głową. Współautorami bramki byli Dawid Korotkiewicz i Dominik Ciereszko. Najładniejszego gola meczu strzałem z 15. metrów zdobył Korotkiewicz, wykorzystując podanie Grzegorza Makala.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:
W drugiej połowie gospodarze dalej atakowali, ale drużyna Promienia umiejętnie broniła się. Piłka po strzale Grzegorza Makala z rzutu wolnego trafiła w poprzeczkę, a po strzale z woleja Marcina Waszkiewicza w słupek.
Zwycięstwo Wissy, nie podlegało dyskusji.
– Zdecydowaliśmy się domowy mecz rozegrać w Zambrowie na boisku ze sztuczną nawierzchnią właśnie po to, by w naszej grze nie było przypadku. Szczególnie w defensywie. Wykorzystaliśmy to, że rywale od pierwszych minut zagrali otwartą piłkę. My na to zareagowaliśmy właściwie, trzema golami i pewnie mogliśmy zwyciężyć nawet wyżej – dodaje Robert Speichler, szkoleniowiec Wissy.
Natomiast z punktu w derbach powiatu siemiatyckiego mógł cieszyć się beniaminek MKS Mielnik, który zremisował z Cresovią Siemiatycze 0:0.
– Plan minimum został spełniony. Trafiliśmy nawet do bramki rywali, ale sędziowie zdecydowali, że był spalony. Ten mecz, w Siemiatyczach, to było dla nas takie Gran Derbi. Punkt w takim starciu jest cenny – relacjonuje Radosław Kondraciuk, trener MKS Mielnik.
– Lepiej zdobyć oczko niż być z niczym. Ale nie jesteśmy zadowoleni z tego wyniku. Liczyliśmy, że z Mielnikiem zdobędziemy komplet – dodaje kierownik zespołu Cresovii Wojciech Łopaciuk.
Wissa Szczuczyn – Promień Mońki 3:0 (3:0)
Bramki: 1: 0 Wojciech Łapiński 2, 2:0 Radosław Guzowski 4, 3:0 Dawid Korotkiewicz 14.
Cresovia Siemiatycze - MKS Mielnik 0:0.
Biebrza Goniądz - Wigry II Suwałki 0:0.
Magnat Juchnowiec Kościelny - Pogoń Łapy 3:0.
Mecze przełożone: Sparta Augustów – Orzeł Kolno, Cresovia Siemiatycze – MKS Mielnik 0:0, KS Michałowo – Warmia Grajewo, Dąb Dąbrowa Białostocka – KS Wasilków, Sparta 1951 Szepietowo – Ruch Wysokie Mazowieckie.
Tabela IV ligi
1. Ruch 16 42 60:12
2. Wissa 17 38 47:17
3. KS Wasilków 16 35 35:11
4. Warmia 16 34 38:16
5. Wigry II 16 30 37:22
6. Dąb 16 28 25:21
7. Sparta S. 17 25 28:31
8. Sparta A. 17 24 33:30
9. KS Michałowo 15 24 26:28
10. Biebrza 17 20 30:37
11. Magnat 17 19 25:36
12. Orzeł 17 17 23:42
13. MKS Mielnik 18 15 21:37
14. Promień 18 15 26:47
15. Pogoń 18 8 17:55
16. Cresovia 17 7 13:42
Piłkarze Lotto Ekstraklasy zagrali na boisku wirtualnym. Carlitos strzelił... samobója
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?