Iwona Wieczorek. Zaginięcie. Detektyw Rutkowski znalazł mężczyznę, który szedł za dziewczyną

Iwona Wieczorek

Iwona Wieczorek. Zaginięcie. Ogólnopolskie portale informują, że Krzysztof Rutkowski odnalazł mężczyznę, który pojawia się na nagraniu z monitoringu. Prawdopodobnie to on szedł za 19-latką w nocy z 16 na 17 lipca. Później dziewczyny nikt już nie widział. Nagranie z monitoringu restauracji "Chilly Willy" pokazuje, że za Iwoną szedł właśnie mężczyzna w rozpiętej kraciastej koszuli. Wyraźnie zerkał na dziewczynę i rozglądał się dookoła.

- To na sto procent on - przekonuje Rutkowski cytowany przez "Dziennik Bałtycki". - Wczoraj około godz. 15 znaleziono go pijanego i bez butów na ławce w alejce między Jelitkowskim Dworem, a pasem nadmorskim.

Portal gdansk.naszemiasto.pl uzupełnia te informacje:

- To bezdomny. Ma swoją "dziuplę" niedaleko Jelitkowskiego Dworu. Mieszka tam z kompanem. Drugi mężczyzna, na widok zatrzymania współlokatora uciekł - relacjonuje portalowi Rutkowski.

Policja nie ustaliła jeszcze, czy to ten sam mężczyzna, który znalazł się na nagraniu z monitoringu.

Mężczyzna idący za Iwoną Wieczorek trzymał na ramieniu biały ręcznik. Podobny znaleźli wolontariusze z Grupy Ratownictwa Specjalnego PCK Trójmiasto. Ręcznik leżał w pobliskim rowie. Ekspertyzy wykazały, że znajdują się na nim ślady spermy. Jak ustalili dziennikarze z gdansk.naszemiasto.pl, na ręczniku znajduje się napis Bogatynia i herb dolnośląskiego miasta. Takie ręczniki produkowane były w lokalnych zakładach bawełnianych, które zbankrutowały w 2002 roku.

Tymczasem w poszukiwania Iwony angażuje się coraz więcej osób. Jeszcze dziś do Trójmiasta przyjedzie Krzysztof Jackowski, jasnowidz z Człuchowa - informuje gdańsk.naszemiasto.pl.

Jak podkreśla detektyw Rutkowski, cytowany przez "Dziennik Bałtycki", dostaje sygnały od osób z całej Polski, które twierdzą, że widziały Iwonę. Jednak w większości są one ze sobą sprzeczne.

Zaginiona Iwona Wieczorek została zarejestrowana po raz ostatni przez miejskie kamery po raz ostatni 17 lipca o godzinie 4.12. Na filmie z monitoringu widać jak wraca boso przez bulwar. W niewielkiej odległości za nią widać idącego mężczyznę z ręcznikiem przewieszonym przez ramię.