W klinice zakaźnej USK prowadzone są badania przesiewowe pracowników. Poniedziałkowe testy wykazały COVID-19 u jednego z lekarzy.
- Sanepid ustalił, że pięciu lekarzy i dwie pielęgniarki miało kontakt z zakażonym lekarzem. Osiem osób zostało odsuniętych od pracy. Przebywają w kwarantannie - informuje Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzeczniczka szpitala.
W poniedziałek po południu zapadła decyzja, że zakaźna izba przyjęć zostaje zamknięta do odwołania. Brakuje rąk do pracy. Personelu nie wystarczy, by obsadzić dyżury na izbie przyjęć i w klinice, gdzie na oddziałach wciąż są pacjenci, wymagający stałej opieki.
Nie wiadomo kiedy zostanie wznowiona praca izby. Wszystko zależy od wyników badań osób, które miały kontakt z zakażonym lekarzem. Kolejne testy będą robione już jutro.
- Jeśli wyniki okażą się negatywne, to dyrekcja szpitala wystąpi do sanepidu o skrócenie kwarantanny personelu. Miejmy nadzieję, że pracownicy będą mogli wrócić do pracy i wtedy wznowimy działanie izby przyjęć - mówi Katarzyna Malinowska-Olczyk.
Obecnie pacjenci z COVID-19 lub podejrzani o zakażenie, mogą otrzymać pomoc w dwóch szpitalach jednoimiennych - wojewódzkim w Łomży i MSWiA w Białymstoku, a także na oddziałach zakaźnych szpitali w regionie.
Botoks 2.0? Naukowcy potwierdzają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?