- Jak na pierwszy mecz po długiej przerwie poziom spotkania można ocenić pozytywnie. Oba zespoły są dobrze przygotowane do sezonu - stwierdził Engel. - Jagiellonia zagrała może nieco zachowawczo, a można było zaatakować odważniej. Miała kilka ładnych kontraataków, które niestety nie skończyły się celnym strzałem. Natomiast ŁKS zaprezentował się lepiej niż w pierwszej rundzie. Obaj napastnicy Arifović i Klatt mieli po sytuacji, których nie wykorzystali.
W obu drużynach zagrali dwaj bardzo doświadczeni piłkarze z pana dawnej kadry Kłos i Kałużny.
- I Kłos był zdecydowanie najjaśniejszą postacią w swoim zespole, a Kałużny gra bardzo rozsądnie, spokojnie ustawiając cały zespół. Widać, że doświadczeniem i rutyną obaj piłkarze przewyższają innych.
Niektórzy uważają jednak, że ich miejsce jest już poza ekstraklasą.
Przy takich piłkarzach można ogrywać tych mniej doświadczonych. Wyjmijmy teraz ze składów ŁKS-u czy Jagiellonii tych dwóch zawodników i zobaczymy wtedy jak to będzie wyglądało. Podejrzewam, że mało wesoło...
Korzystając z okazji trudno nie zapytać o licencję dla trenera Jagiellonii Białystok Artura Płatka
No cóż, pan Płatek może pracować tak, jak pracuje cały czas. Cieszymy się z jego wyników. Natomiast uzyskanie licencji to jego sprawa, a nie nasza. On musi sprostać wszystkim wymaganiom i realizować je punkt po punkcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?