Jacek Żalek: Referendum tak, ale nie oświatowe

Niedawno w rozmowie z radiem RMF FM stwierdził, że jest przeciw referendum w sprawie reformy oświaty. Gdy dziennikarz przypomniał, że przed wyborami ugrupowanie posła - Polska Razem obiecywało, iż nie zagłosuje przeciwko referendum na wniosek obywateli, odparł: - Przepraszam, ale jakich obywateli. To akcja czysto polityczna.

Zapytaliśmy Jacka Żalka, kim są, ci którzy podpisali się pod wnioskiem o referendum:

- Oczywiście, że to też są obywatele. Ale oni zostali zmanipulowani przez polityków. Potraktowano ich instrumentalnie i czysto politycznie, a nie doradczo. Poza tym ludzie głosując na nas i nasz program, byli za 500 plus, skróceniem wieku emerytalnego i likwidacją gimnazjów, czyli de facto za reformą oświaty. Po co więc nowe głosowanie na ten sam temat? W ten sposób niszczy się ideę referendum, jako instytucji życia publicznego. Gdyby chociaż referendum zgłoszono przed reformą to tak, ale teraz to czysta polityka - tłumaczy Jacek Żalek.

Podobną opinię ma etyk prof. Jerzy Kopania

- Referendum miało sens przed ustawą sejmową. To wszystko co się teraz wokół reformy dzieje ma, niestety, wyraźny charakter polityczny. Tak jest z każdym działaniem prowadzonym wobec każdej już przyjętej ustawy. Powiem tak, nie każde działanie rządzących musi mi się podobać, ale opozycja musi mi dać jakąś programową alternatywę, a nie daje. Samo nie, to za mało. Dodał też, że nawet doprowadzenie do referendum nic nie znaczy. - My nie mamy nawyku chodzenia na referendum, a propozycji by je organizować jest dużo. W ten sposób ludzie będą jeszcze bardziej lekceważyć głosowanie.

Wicepremier Mateusz Morawiecki w Łomży