Jacek Żalek. Zawieszonego posła nie chce w swoich szeregach żadna licząca się partia

Podlaski poseł Jacek Żalek wraz z Jarosławem Gowinem tworzył konserwatywne skrzydło w Platformie Obywatelskiej, będące w opozycji do władz partii. Jednak Gowin przedwczoraj odszedł z PO. Żalek jest zaś zawieszony w prawach członka klubu parlamentarnego PO.Wbrew zapowiedziom, na razie nie zadeklarował się, czy pójdzie w ślady swego kolegi.
- Swoją decyzję ogłoszę w najbliższej przyszłości - stwierdził wczoraj.

Od jednego z polityków usłyszeliśmy, że czeka on na telefon od premiera.
- Poseł Żalek ma obecnie poważny problem, trudno powiedzieć, jak go rozwiąże - komentuje Bil-Jaruzelski. - Z roku na rok z każdą partią będzie mu trudniej.

W PO Żalek nie jest mile widziany.
- Już dwa lata temu proponowałem, by nie umieszczać jego nazwiska na listach wyborczych, poparł mnie zarząd regionu, ale władze krajowe zdecydowały inaczej - mówi poseł PORobert Tyszkiewicz. - Teraz spodziewam się, że podejmie on męską decyzję i sam opuści nasze szeregi. Od dawna ma niewiele wspólnego z PO.

Podobną opinię ma poseł Damian Raczkowski, szef podlaskiej Platformy.
- Czuję, że Jacek Żalek wkrótce znajdzie się poza naszą partią - mówi. - Ubolewam nad tym. W poprzednich kadencjach z PO odchodzili jej członkowie, ale wówczas nie miało to takiego wpływu na utrzymanie większości w Sejmie. Jednak ostatnie działania Żalka są niezrozumiałe z punktu widzenia członka PO. Nie chodzi tylko o jego głosowania, ale także wyrażane poglądy i oceny.

Sukcesów Żalkowi nie wróży.
- Myślę, że będzie próbował coś tworzyć z Jarosławem Gowinem - ocenia. - Ale dotychczas wszelkie próby budowania czegoś poza głównymi nurtami politycznymi kończyły się niepowodzeniem. W ich przypadku pewnie będzie podobnie.

Pod względem poglądów Żalkowi blisko jest do PiS-u. Zresztą w tej partii już był, ale opuścił ją w niemiłej atmosferze. Krzysztof Jurgiel, szef podlaskich struktur PiS, nawet nie chce mówić o możliwości ponownego przyjęcia Żalka. Zakłada, że z Gowinem założy on nową partię.
W PSL-u i Ruchu Palikota zawieszony poseł nie ma czego szukać.

- Jego liczne partyjne wędrówki to słaba rekomendacja - komentuje Wojciech Dzierzgowski, szef PSL-u w naszym województwie. - Gdyby się do nas zgłosił, to rozważylibyśmy tę kandydaturę - dodaje, ale zaznacza od razu, że na listach wyborczych będzie ciasno i Żalek może się nie zmieścić.

- Żalek na własne życzenie znalazł się w opozycji partyjnej i teraz będzie musiał poradzić sobie z tą sytuacją - mówi podlaski poseł RP, Adam Rybakowicz. - Nie darzę tej osoby sympatią i niezbyt mnie interesuje jej przyszłość.

Współpracą z Żalkiem zainteresowane są jedynie mało znaczące partie. Jacek Bogucki z Solidarnej Polski nie miałby nic przeciwko temu, by Żalek został jego partyjnym kolegą.
- W sprawach światopoglądowych zgadzam się z nim, w politycznych już niekoniecznie, ale to kwestia kompromisu - mówi.

Sondaże nie wróżą jednak SP sukcesów w najbliższych wyborach, a Żalek jest praktycznie politykiem zawodowym.
- Znam Jacka Żalka od lat - mówi z kolei Karol Tylenda, podlaski działacz partii Polska Jest Najważniejsza, która reprezentacji w Sejmie nie ma. - To barwna postać, a jednocześnie trudny człowiek. Ale poglądy Gowina i Żalka są nam bliskie.

Jednak według sondaży PJN także nie będzie miał posłów w Sejmie w nowej kadencji.