Rutynowany zawodnik Jagi błysnął w starciu z beniaminkiem I ligi kapitalnym golem, którego strzelił na początku ostatniej kwarty (grano 4x30 minuty). Pospisil przymierzył swoim markowym zagraniem tzw. "zewnętrzniakiem" w okienko bramki ekipy z Chojnic.
- Nie będę ukrywał, że trochę w tym było przypadku, bo chciałem dośrodkować po długim słupku i piłka pięknie wpadła. Trzeba próbować takich rzeczy - ocenił w wywiadzie dla klubowej telewizji Jaga TV czeski pomocnik Jagiellonii, który w w III i IV kwarcie pełnił funkcję kapitana Żółto-Czerwonych. - Cieszę się z bramki, bo już długo nic nie strzeliłem, chociaż to tylko spotkanie sparingowe, bo jak mówi trener, każdy mecz traktujemy jak ligowy i chcemy wygrywać - dodał.
Czytaj też: Sparing: Jagiellonia Białystok - Chojniczanka Chojnice 2:0. Zwycięstwo okraszone pięknym golem
Jagiellończyk przyznaje, że nieco oddechu po ciężkich treningach przyda się podlaskiej drużynie.
- Trenowaliśmy po dwa razy dziennie i sił jest coraz mniej. Byliśmy dwanaście dni razem, zmęczone głowy, zmęczone nogi i potrzebujemy trochę odpoczynku - mówi Pospisil.
Czech jest bardzo zadowolony z pracy, wykonanej przez zespół Żółto-Czerwonych w Opalenicy i metod szkoleniowych trenera Stolarczyka. Jedynym minusem jest plaga kontuzji w kadrze Jagi.
- Treningi są super. Cały czas byliśmy na boisku z piłkami. Zajęcia były mocne, ale myślę, że wszyscy są z treningów zadowoleni. Martwi mnie tylko trochę to, że mamy dużo kontuzjowanych chłopaków. Mam nadzieję, że szybko dojdą do siebie - kończy Pospisil.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?