Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok. Piłkarze Jagi: zawiedliśmy siebie, kibiców, sztab

Wojciech Konończuk
Wojciech Konończuk
Żółto-Czerwoni zdają sobie sprawę z tego, że mimo wygranej z Lechią to nie był dla nich dobry sezon
Żółto-Czerwoni zdają sobie sprawę z tego, że mimo wygranej z Lechią to nie był dla nich dobry sezon Wojciech Wojtkielewicz
Mimo zwycięstwa 2:1 z Lechią Gdańsk ocena zakończonego sezonu PKO BP Ekstraklasy w wykonaniu Jagiellonii Białystok nie może być dobra. Zdają sobie z tego sprawę zarówno trener Rafał Grzyb, jak i piłkarze podlaskiego zespołu.

Najbardziej dobitnie ocenia to kapitan Jagi Taras Romanczuk.

- Nie daliśmy tego, czego oczekiwali od nas kibice i zdajemy sobie z tego sprawę. Zawiedliśmy kibiców, siebie, sztab - przyznaje pomocnik Żółto-Czerwonych. - Zabrakło nam tego, żeby każdy walczył do ostatniej minuty, nie do 90., a do 96. Stąd tyle bramek w ostatnich minutach. Charakteru najbardziej nam brakowało. Zostawiamy to zdrowie na boisko, ale przeciwnik zostawia go więcej i to on wygrywa - dodaje.

Zadowolony nie jest też trener Rafał Grzyb.

- Ten sezon nie był łatwy, bo nie jesteśmy na tym miejscu, na którym oczekiwaliśmy na początku rozgrywek. Sami dla siebie w jakiś sposób byliśmy przeszkodą, bo te sytuacje, do których doprowadzaliśmy podczas spotkań wywoływały w nas taką niepewność - uważa trener Grzyb. - Przeplataliśmy lepsze spotkania gorszymi. Brakowało stabilizacji, brakowało serii zwycięstw, która mogłaby ponieść ten zespół na fali zwycięstw - przekonuje.

Czytaj też: Komentarz. Dobrze, że ten sezon Jagiellonia ma już za sobą

Dobrze przynajmniej, że na koniec białostoczanie pokonali Lechię i przesunęli się na dziewiąte miejsce w tabeli.

- Walczyliśmy o to, żeby z twarzą zakończyć ten sezon i na urlopy udać się w miarę lepszych nastrojach - ocenia trener Grzyb. - Dziękuję chłopakom, że w tym ostatnim spotkaniu dali z siebie jeszcze maksa, bo wiadomo, jak ten sezon wyglądał - dodaje.

Mecz z Lechią kończył nie tylko sezon, ale i misję Rafała Grzyba w roli samodzielnego szkoleniowca Żółto-Czerwonych. Były kapitan Jagi nie ma licencji UEFA PRO i nie może kontynuować swojej pracy w charakterze opiekuna zespołu.

- Jestem zadowolony przede wszystkim z tego, że miałem możliwość prowadzenia samodzielnie zespołu. Jest to nieocenione doświadczenie. Widać, jakie są jeszcze braki i co jeszcze potrzebuję, żeby w przyszłości móc prowadzić zespół - uważa szkoleniowiec.

Teraz najważniejsza jest przyszłość i to, żeby w kampanii 2021/22 wypaść na miarę oczekiwań i możliwości. Pełen wiary w Jagę jest żegnający się z zespołem Maciej Makuszewski, którego kontrakt nie zostanie przedłużony.

- Za nami bardzo rozczarowujący sezon, a szczególnie runda wiosenna. W pewnym momencie zeszło z nas powietrze i ciężko było nam mentalnie wrócić na odpowiednie tory - zauważa doświadczony pomocnik, ale wierzy w jej lepszą przyszłość. - Teraz wszystko wróci do normy, kibice wrócą na stadiony, zespół rozpocznie przygotowania i wierze, że Jagiellonia poczyni postęp. Będzie też dłuższy czas na odpoczynek, spędzenie czasu z rodziną i naładowanie baterii. Życzę Jagiellonii walkę o najwyższe cele. Jest tu potencjał, zarówno w klubie jak i kibicach - przekonuje popularny "Maki".

Ostrożniej wypowiada się Taras Romanczuk.

- Już przed startem tego sezonu gadaliśmy za dużo, że mamy dobry zespół, że będziemy dobrze grać, a sezon pokazał, że nie jesteśmy jeszcze na tyle dobrzy. Spokojnie oczyścimy teraz swoje głowy podczas tej przerwy, później przyjdzie nowy trener i będziemy się przygotowywać - zaznacza kapitan Żółto-Czerwonych. - Wiemy, że zawiniliśmy w tym sezonie, bierzemy na siebie tę winę i będziemy pracować, żeby to się nie powtórzyło - kończy.

A nowy sezon ekstraklasy rusza 23 lipca i wystartuje w nim nie 16, a 18 zespołów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jagiellonia Białystok. Piłkarze Jagi: zawiedliśmy siebie, kibiców, sztab - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna