Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok straciła szansę na pozycję lidera tabeli

ma
Mecz ekstraklasy Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin
Mecz ekstraklasy Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin Wojciech Wojtkielewicz
Jagiellonia Białystok już w czwartym meczu z rzędu nie odniosła zwycięstwa. W niedzielę u siebie uległa 2:3 Pogoni Szczecin

Jagiellonia do meczu przystąpiła bez Bartosza Bidy, który rozchorował się. Za to po raz pierwszy w meczu ligowym w wyjściowej jedenastce pojawił się Juan Camara, który w środę w spotkaniu Pucharu Polski z Cracovią zdobył gola. Po raz kolejny poza składem wylądował Ognjen Mudriński.

Gospodarze spotkanie rozpoczęli bardzo dobrze. Już w dziesiątej minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Guilherme głową uderzył Taras Romanczuk i tylko szkoda, że w środek bramki i golkiper gości nie miał większych problemów ze złapaniem piłki.

Jeszcze groźniejsze były szybkie wyjścia gospodarzy po długich podaniach do dobrze dysponowanego szybkościowo Patryka Klimali. Napastnik młodzieżowej reprezentacji Polski w ciągu kilku minut miał dwie bardzo dobre okazje do otworzenia wyniku. W 31 minucie wyszedł sam na sam ze Dante Stipicą i ładną „podcinką” skierował piłkę do bramki. Niestety jak się okazało był na pozycji spalonej. Kilka chwil później w podobnej sytuacji spalonego już nie było, ale tym razem mocne uderzenie obronił bramkarz.

W 38 minucie wyśmienita okazję zmarnował Jesus Imaz, który mając praktycznie przed sobą pustą bramkę skierował piłkę z kilkunastu metrów obok słupka. W końcu w 41 minucie Klimala świetnie wypatrzył w polu karnym Camarę, który uderzeniem z dwunastego metra umieścił futbolówkę w siatce. Skromne, ale zasłużone prowadzenie utrzymało się do przerwy. Szczecinianie w pierwszej połowie nie oddali celnego strzału na bramkę Damiana Węglarza.

– Wiedzieliśmy, że Pogoń gra bardzo dobrze w defensywie, ale zostawiali nam dużo miejsca, a my to wykorzystywaliśmy – mówił w przerwie meczu w wywiadzie telewizyjnym Camara. – Jeżeli indywidualnie i zespołowo utrzymamy ten poziom gry w drugiej połowie to zdobędziemy komplet punktów.

Niestety obraz gry zmienił się po kilku minutach drugiej części spotkania. Podopieczni Ireneusza Mamrota wyszli z nastawieniem strzelenia drugiej bramki, która mogłaby przesądzić już o końcowym wyniku spotkania i w 53 minucie mieli dobrą okazję ku temu. Tomas Prikryl doszedł do wysoko dośrodkowanej piłki i uderzył z woleja, ale znowu górą był Stipica. Jagiellonia nie wykorzystała wszystkich swoich szans i zaraz jej piłkarze tego mocno żałowali.

W 56 minucie po rozegraniu rzutu rożnego przez Pogoń Sebastian Kowalczyk oddał pierwszy celny strzał na bramkę Jagi. Piłka po drodze jeszcze odbiła się od jednego z obrońców i myląc golkipera wpadła do bramki. Był remis 1:1, ale dla gości to było mało. Piłkarze Pogoni pokazywali, że to właśnie oni przed tą kolejką byli liderem tabeli i nie zamierzali tego łatwo oddać. W 67 minucie strzelec gola dla przyjezdnych miał szansę wyprowadzić swój zespół na prowadzenie. Kowalczyk w polu karnym ograł Guilherme i Zorana Arsenica, ale strzał w bardzo dobrym stylu obronił Damian Węglarz.

Pogoń kontynuowała swoją dobra grę i wreszcie w 73 minucie dopięła swego. Camara tym razem był negatywnym bohaterem, gdyż to on sfaulował w polu karnym Kowalczyka i sędzia podyktował rzut karny. Pewnym wykonawcą okazał się Adam Buksa i gospodarzom zastał kwadrans, aby jeszcze zmienić niekorzystny wynik. Jednak w 85 minucie Pogoń prowadziła już różnicą dwóch goli. Wprowadzony na końcówkę Adam Frączczak dostał piłkę w polu karnym i strzałem z powietrza w „krótki róg” pokonał Węglarza.

W doliczonym czasie gry po rozpaczliwych atakach Jaga trafiała do siatki dwukrotnie. Najpierw udało się to Jakubowi Wójcickiemu, a następnie Jesusowi Imazowi. Jednak za pierwszym razem po wideoweryfikacji sędziowie odgwizdali spalonego, a przy drugim chorągiewkę podniósł asystent, ale po interwencji VAR gol został uznany.

Niestety skończyło się wygraną 3:2 Pogoni, która utrzymała pierwsze miejsce w tabeli. Natomiast dla Żółto-Czerwonych wliczając przegraną w Pucharze Polski z Cracovią to już czwarty z rzędu mecz bez zwycięstwa.

Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin 2:3 (1:0)
Bramki:
1:0 – Juana Camara (41), 1:1 – Sebastian Kowalczyk (56), 1:2 – Adam Buksa (74-karny), 1:3 – Adam Frączczak (85), 2:3 – Jesús Imaz (90)
Jagiellonia: Damian Węglarz – Jakub Wójcicki, Ivan Runje, Zoran Arsenić, Guilherme – Tomáš Přikryl (71. Mile Savković), Martin Pospíšil (78. Marko Poletanović), Taras Romanczuk, Jesús Imaz, Juan Cámara (88. Bartosz Kwiecień) – Patryk Klimala.
Pogoń: Dante Stipica – Jakub Bartkowski, Kóstas Triantafyllópoulos, Benedikt Zech, Hubert Matynia – Sebastian Kowalczyk, Damian Dąbrowski, Zvonimir Kožulj, Marcin Listkowski (62. Santeri Hostikka), Srđan Spiridonović (77. Adam Frączczak) – Adam Buksa (88. Soufian Benyamina).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna