Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia - Cracovia. Ireneusz Mamrot: Strzelaliśmy bramki w ważnych momentach

ma
Ireneusz Mamrot, trener Jagiellonii
Ireneusz Mamrot, trener Jagiellonii Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Jagiellonia po pierwszej słabej połowie w drugiej znacznie poprawiła grę i pokonała 3:1 Cracovię.

Ireneusz Mamrot, trener Jagiellonii
Wyszliśmy dwójką napastników, przez co w pierwszej połowie wyraźnie brakowało nam gracza w środkowej części boiska. To było widać i Cracovia dobrze sobie z tym radziła, do przerwy grała lepiej. Bramka Kwietnia uspokoiła jednak zawodników, padła w bardzo dobrym momencie, trudnym dla rywala.

W drugiej połowie nasza dwójka napastników lepiej się poruszała po boisku, dzięki czemu ta część gry była w naszym wykonaniu dużo lepsza. Ważnym momentem była ta bramka, praktycznie do szatni, Bartka Kwietnia. Ona troszeczkę uspokoiła zawodników i dodała drużynie pewności siebie. Po przerwie wszystko się dla nas idealnie ułożyło. Strzelaliśmy bramki w ważnych momentach, co było trudne dla przeciwnika. Wyglądało to naprawdę dobrze, prowadziliśmy 3:0, mieliśmy też bardzo dobrą sytuację Franka, ale również straciliśmy bramkę, która dodała wiary przeciwnikowi. Dobrze jednak zagraliśmy w defensywie w drugiej połowie

Gol Cracovii dodał im wiary i do końca szukali gdzieś tej bramki kontaktowej. Nieźle graliśmy w defensywie szczególnie w drugiej połowie. Cieszą trzy punkty, strzeliliśmy też trzy bramki. Mam nadzieję, że kontuzja Kuby Wójcickiego nie będzie poważna, bo mamy trochę tych kłopotów.

Trener także odniósł się do gry bramkarza Mariana Kelemena - Kilka razy piłka jak to się mówi nie siedziała na nodze Marianowi, ale takie mecze zdarzają się. Trzeba pamiętać, że były spotkania kiedy Marian wiele dał drużynie i były takie spotkania kiedy nie byliśmy lepsi, a wygrywaliśmy dzięki Marianowi. Jest to inteligentny chłopak i wyciągnie wnioski. W drugiej połowie lepiej grał, aczkolwiek raz niepotrzebnie zaryzykował.

Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna

Grzegorz Kurdziel, zastępujący zawieszonego Michała Probierza, drugi trener Cracovii

Jedną z tych rzeczy, które przede wszystkim liczą się w piłce nożnej, jest skuteczność. My stwarzaliśmy sobie dziś sytuacje, lecz skuteczność zawodziła. Miałem dostęp do statystyk, oddaliśmy 16 strzałów, z czego jednak tylko 3 były celne. Do momentu straty bramki wydawało się, że mecz jest pod kontrolą, a Jagiellonia nie potrafiła dojść do sytuacji z gry. Po jej utracie zaważyła dojrzałość Jagiellonii i jej przyzwyczajenie do zwycięstw, które również spowodowało, że końcowy wynik jest dla niej korzystny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna