Białostoczanie zmierzy się z beniaminkiem PKO Ekstraklasy w 11. serii gier. Więcej wskazuje na nasz zespół, który jest wyżej w tabeli i ma dwa punkty więcej, a do tego gra u siebie.
Jagiellonia - Korona. Bartosz Śpiączka - cenny dla Korony, nieprzyjemny dla rywali
Szkoleniowiec Jagi zdaje sobie jednak sprawę ze skali trudności, jaka czeka jego piłkarzy przy Słonecznej.
- Korona jest drużyną bardzo dobrze zorganizowaną, która w naszej lidze najkrócej utrzymuje się przy piłce, ale kiedy już ją posiada, to szuka okazji do zdobycia bramki. Sporo sytuacji stwarza po szybkich atakach i wrzutach z autu - zaznacza Stolarczyk dodając, że szczególną uwagę trzeba zwrócić na doświadczonego napastnika Bartosza Śpiączkę. - Jest skuteczny, do tego w wielu momentach widzi szansę na asystę lub bramkę. To cenny zawodnik dla Korony, a dla rywali bardzo nieprzyjemny - dodaje opiekun Żółto-Czerwonych.
Białostoczanie też mają jednak swoje atuty. Plusem jest fakt, że wszyscy zawodnicy, którzy uczestniczyli w zgrupowaniach reprezentacji narodowych wrócili do Białegostoku zdrowi.
- Większość ma za sobą występy w reprezentacjach i spora część stanowiła o sile kadr. Jedynie Miłosz Matysik wrócił ze szwami na łuku brwiowym, ale jest gotowy na niedzielny mecz. Do zdrowia wrócili Michał Pazdan, Bartek Wdowik, Andrzej Trubeha oraz Juan Camara - wylicza szkoleniowiec Podlasian.
Jagiellonia - Korona. Tomasz Kupisz kontuzjowany
Zła informacja to kontuzja, jakiej na jednym z treningów doznał Tomasz Kupisz. Zawodnik przechodzi rehabilitację i nie wiadomo, na jak długo jest wyłączony z występów. W pełni zdrowia nie jest też Mateusz Skrzypczak, a na dłużej z kadry wpadli Paweł Olszewski i Kacper Tabiś. Za żółte kartki w starciu z kielczanami pauzować musi Rui Nene.
Mimo to sytuacja kadrowa Jagiellonii jest niezła, a trener Stolarczyk ma spore pole manewru. Białostoczanie nie przegrali sześciu spotkań ligowych z rzędu, ale by myśleć o górnych rejonach tabeli, takie mecze jak najbliższy powinni wygrywać.
- W tabeli jest bardzo płasko i niewielkie są różnice zarówno do pierwszej trójki jak i do dolnych rejonów tabeli. Aby awansować, musimy punktować. Co prawda we wrześniu nie przegraliśmy, ale zdecydowanie zbyt często remisowaliśmy, dlatego nie ma pełnego zadowolenia z dorobku punktowego - deklaruje Stolarczyk. - W dotychczas rozegranych potyczkach tworzyliśmy sporo okazji do zdobycia bramki, to powoli zamieniamy na gole, ale pracowaliśmy nad tym, by być zespołem zwycięskim i mam nadzieję, że w niedzielę stworzymy sporo okazji strzeleckich przed własną publicznością - kończy trener Jagiellonii.
Niedzielny mecz białostoczan z Koroną rozpocznie się o godz. 15. Transmisja w stacji Canal + Sport.
-
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?