Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia - Legia. Kulesza, Białas, Zieliński, Wędzyński i Czykier o meczu.

not. Krzysztof Sokólski
Dariusz Czykier zawsze kibicuje Jagiellonii
Dariusz Czykier zawsze kibicuje Jagiellonii Archiwum
W sobotę o godz. 16.15 rozpocznie się mecz białostockiej Jagiellonii z Legią Warszawa. Spotkanie cieszy się olbrzymim zainteresowaniem kibiców. Z niecierpliwością na pojedynek oczekują tuż ludzie bezpośrednio związani z dwoma klubami.

Relacja na żywo z meczu Jagiellonia - Legia - w Piłkarskiej Strefie Live.

O sobotnim meczu rozmawialiśmy z Cezarym Kuleszą, Stefanem Białasem, Jackiem Zielińskim, Grzegorzem Wędzyńskim i Dariuszem Czykierem. Oto, co nam powiedzieli.

Cezary Kulesza (jeden z właścicieli Jagiellonii, odpowiedzialny w niej za sprawy sportowe): - To będzie zupełnie inny mecz niż nasze ostatnie spotkanie z Cracovią. "Legioniści" przyjadą do Białegostoku po zwycięstwo. Zagrają ofensywnie, ale to stwarza szanse dla Jagi. My też mamy swoich asów w ataku. Wierzę, że w sobotę uśmiechnie się do nas szczęście. W meczu z Cracovią go zabrakło, dlatego tylko zremisowaliśmy 0:0. Może teraz los będzie nam sprzyjał. Praktycznie każdy inny wynik niż wygrana Legii będzie niespodzianką. Czeka nas trudny, prestiżowy mecz, jednak nie przewidujemy za dobry rezultat żadnych specjalnych premii.

Stefan Białas (były trener Legii oraz Jagiellonii, obecnie komentator telewizyjny): - Szanse obu zespołów oceniam w stosunku pięćdziesiąt na pięćdziesiąt. Mam wrażenie, że po dobrym początku sezonu Jagiellonia złapała lekką zadyszkę. Bezbramkowe remisy z Piastem i Cracovią spowodowały, że zespół zwątpił w swój potencjał ofensywny. Legia natomiast jest podbudowana wygraną z Lechem Poznań. Zwycięstwo zawdzięcza przede wszystkim Chinyamie i świetnej postawie w bramce Janka Muchy. Legioniści chcą kontynuować passę. Sądzę, że będzie to otwarty, widowiskowy mecz. Dużo będzie w nim zależało od tego, kto pierwszy i kiedy strzeli bramkę.

Jacek Zieliński (były piłkarz i trener Legii, 60-krotny reprezentant Polski): - Faworytem jest Legia, której nie ukrywam, będę kibicował. Ale Jagiellonia na własnym stadionie nie zwykła gubić punktów. Wprawdzie ostatnio tylko zremisowała z Cracovią, lecz miała wiele sytuacji i zabrakło jedynie skuteczności. W sobotę ciekawie zapowiada się pojedynek napastników obu drużyn. Z jednej strony Frankowski z Grosickim, z drugiej Chinyama i Grzelak. To dwa skrajnie odmienne duety. Frankowski i Grosicki drobni, filigranowi. Chinyama i Grzelak dysponujący dobrymi warunkami fizycznymi. Ich starcie zapowiada się bardzo interesująco.

Grzegorz Wędzyński (były piłkarz Legii, obecnie komentator telewizyjny): - Legia gra o najwyższe cele, Jagiellonia jest z kolei niezwykle groźna na własnym stadionie, przy gorącym dopingu swoich kibiców. Zapowiada się fajne widowisko, w którym każdy wynik jest możliwy. Sam jestem ciekaw, jak to się skończy. Wszystko będzie zależało od ustawień taktycznych oraz od dyspozycji piłkarzy. Tych Jagiellonia ma wartościowych. Groźni są zwłaszcza napastnicy. Tomek Frankowski i Kamil Grosicki potrafią rozmontować każdą obronę. Dodatkowo w Jadze dobrze się sprawdza Remek Jezierski, z którym świetnie się znamy.

Dariusz Czykier (były piłkarz Jagiellonii i Legii oraz były trener Jagi): - Kibicuję i zawsze będę kibicował Jagiellonii. To jest klub, który otworzył mi drogę do przygody z piłką. W sobotę Jaga ma bardzo duże szanse na zwycięstwo. Obecnie naprawdę dysponuje silnym składem. Chłopcy nie mają się kogo bać. Wprawdzie Legia ostatnio odżyła, wygrała 2:0 z Lechem, ale nie jest to drużyna, przed którą trzeba padać na kolana. Należy zwrócić tylko uwagę na Grzelaka. Po wyleczeniu kontuzji prezentuje wysoką formę. Tradycyjnie groźny jest też Chinyama. Jednak Jagiellonia również posiada swoje atuty. I to duże.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna