Jagiellonia - Legia. Trener Bogdan Zając: Rywalom nie jest łatwo dobrać się do skóry

Szkoleniowiec Jagi docenia potencjał stołecznych mistrzów Polski i wskazuje, co jest ich największą siłą.

- Ogromne doświadczenie i duży potencjał indywidualny niektórych zawodników. Wiemy na jakim poziomie są poszczególni piłkarze Legii. Zdajemy sobie sprawę, że mają i będą mieli problemy w niektórych spotkaniach, ale obecnie stanowią monolit i rywalom nie jest łatwo dobrać im się do skóry - uważa Bogdan Zając.

Legioniści przyjadą do Białegostoku po ciężkim, wygranym 3:2 meczu Pucharu Polski z ŁKS-em Łódź. Czy wysiłek włożony w starcie z pierwszoligowcem może mieć wpływ na poczynania gości?

- Dla rywala to na pewno nie jest na plus. Po spotkaniach kontrolnych drużyna wyrabia jednak pewne automatyzmy. Widać, że Legia troszeczkę inny sposób gry przyjęła, było trochę rotacji, więc pod względem fizycznym raczej nie zrobi to wielkiej różnicy. Dla Legii było to kolejne spotkanie, które utwierdza ich w przekonaniu w tym co robią. Z meczu na mecz rywale rosną - kontynuuje opiekun Żółto-Czerwonych.

Czytaj też:
Jagiellonia - Legia. Rafał Grzyb: Mecz z Legią wyzwala dodatkowe pokłady siły

Na przedmeczowej konferencji prasowej trener Jagi pytany był też o to, czy skrzydłowi - Fedor Cernych i Maciej Makuszewski są w zagrać przez 90 minut na wysokim poziomie.

- Nie są w stanie zagrać, bo preferujemy bardzo intensywną grę. Gdy zawodnicy pracują na wysokich obrotach to wiadomo, że przez 90 minut nie da się tak zagrać. Po to mamy zmienników, po to jest szeroka kadra zespołu, żeby rotować. Każdy zawodnik wchodzi na boisko z myślą taką, żeby zespołowi pomóc. Nie możemy zakładać, że w każdym meczu zmiany nic nie wniosą. Wierzymy, że kolejne mecze będą dla zmienników lepszymi występami. Każdy piłkarz wchodząc na boisko wie, co ma robić - uważa szkoleniowiec Jagi.

Czytaj też:
Jagiellonia - Legia. Mecz dwóch ekip niezadowolonych ze swoich miejsc w tabeli

Spotkanie Jagiellonia - Legia rozpocznie się w niedzielę, o godz. 17.30.