Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia przymierza się do wyjściowej "11"

(KS)
Franck Essomba (przy piłce) walczy o miejsce w pierwszym skladzie
Franck Essomba (przy piłce) walczy o miejsce w pierwszym skladzie W. Oksztol
Jaga ma za sobą ciężkie treningi. W Gutowie lider Ekstraklasy mocno pracował nad wytrzymałością. Ale oczywiście nie mogło zabraknąć ćwiczeń nad elementami taktycznymi. W sparingach Michał Probierz próbuje różnego rodzaju ustawień wyjściowej jedenastki.

Widać, że białostocki zespół sprawdza system gry z jednym wysuniętym napastnikiem. Tak było w spotkaniach kontrolnych z Wartą Sieradz (4:0) i Zawiszą Bydgoszcz (3:1). W meczu z Zawiszą przed czwórką obrońców grała dwójka defensywnych pomocników, następnie praktycznie w linii trójka ofensywnie usposobionych zawodników i na szpicy wysunęty Tomasz Frankowski, a w pierwszej połowie młody Kamil Zapolnik, który zastąpił przeziębionego Bartłomieja Grzelaka. Podobne ustawienie Jagi widzieliśmy już podczas kilku ligowych spotkań w rundzie jesiennej.

Grę na jednego napastnika tłumaczy po części fakt, że białostoczanie nie szukaj wzmocnień w linii ataku. Sprzedanego do Sivassporu Kamila Grosickiego zastąpił Grzelak i to ma wystarczyć. Może zdarzyć się, że obaj zawodnicy nie będą grać obok siebie. Siła ognia żółto-czerwonych ma natomiast w dużej mierze zależeć od drugiej linii. Ta rzeczywiście jest silna. O rolę defensywnych pomocników walczą: Rafał Grzyb, Mladen Kascelan i Hermes, a rywalizację powienien dodatkowo podnieść przesunięty do środka Mariusz Gogol. Widać, że Probierz wielką wagę przykłada do gry skrzydłami. Na prawej stronie pewne miejsce ma Tomasz Kupisz. Lewą flankę może przejąć Ermin Seratlić, który doskonale wprowadził się do zespołu. Ciężkie zadanie z utrzymaniem pozycji w "11" czeka Jarosława Latę, bo z kolei na lewą obronę przymierzany jest Luka Pejović.

- Jeśli drużyna ma walczyć o najwyższe cele, to konkurencja musi być nie tylko na lewej stronie, ale w i całym składzie. Tak jest teraz w Jagiellonii - zaznacza Lato.

I rzeczywiście Probierz ma z kogo wybierać, bo do wyjściowego składu głośno pukają Franck Essomba, czy Maciej Makuszewski. Z kolei w roli człowieka wspierającego Frankowskiego lub Grzelaka występować może Marcin Burkhardt, choć coraz bardziej napiera Bartłomiej Pawłowski. - Staram się jak mogę pokazać trenerowi i widzę swoją szansę - podkreśla Pawłowski, który też jest w stanie pełnić rolę zmiennika "Franka" lub Grzelaka.

Probierz o założeniach taktycznych mówi niechętnie. - Za nami dopiero dwa sparingi. Pracujemy nad pewnymi elementami. Mamy jeszcze trochę czasu i swoje pomysły doskonalić będziemy na zgrupowaniu w Turcji - stwierdza opiekun żółto-czerwonych.

Probierz zapowiada, że do Antalyi zabiera tę samą kadrę, jaką miał w ostatnich dniach do dyspozycji w Gutowie. - Może jeszcze ktoś dołączyć. Dopóki trawa okienko transerowe nie wykluczam ruchów kadrowych - dodaje szkoleniowiec, który chciałby jeszcze zwiększyć rywalizację w obronie.

W piątek, na zakończenie pobytu w Gutowie Jaga zagra podwójny sparing. O godz. 11 zmierzy się z Sokołem Aleksandrów Łodzki, a o 13 - ze Startem Otwock. Po meczach jagiellończycy wracają do domów. Na krótko, ponieważ w poniedziałek wyruszają na blisko trzy tygodnie do Turcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna