Radości wśród kibiców nie ma końca. Wczoraj tysiące fanów żółto-czerwonych zgromadziło się na placu Uniwersyteckim, by razem z piłkarzami cieszyć się pucharem. Takiej fiesty w Białymstoku jeszcze nie było. Świętują także prezesi klubu, choć akurat ci nie mogą sobie pozwolić, by bez końca oddawać się zapoczątkowanemu w Bydgoszczy szaleństwu.
Szefów Jagi już w najbliższych dniach czeka mnóstwo pracy. Trzeba przygotować się na wizytę delegatów UEFA, która oceni białostocki stadion pod kątem występów w Lidze Europy (o tym piszemy na str. 23). Prezesi nie mogą też zwlekać ze sprawami kadrowymi.
Grosicki: Metalist czy Sibir?
Kontrakty kończą się Andriusowi Skerli, Hermesowi oraz Dariuszowi Jareckiemu. Początkowo rozmowy z piłkarzami zostały wyznaczone na poniedziałek. Euforia po zdobyciu Pucharu Polski udzieliła się jednak wszystkim. - Za wcześnie na takie spotkania. Zaczniemy je we wtorek. Plany personalne musimy najpierw dokładnie omówić z trenerem Michałem Probierzem - tłumaczy Cezary Kulesza, prezes Jagiellonii.
Wiadomo, że sternicy białostockiego klubu będą namawiać do przedłużenia kontraktów Skerlę oraz Hermesa. Jarecki znajduje się w innym położeniu. Sam jest świadomy, że finałowy mecz z Pogonią Szczecin mógł być ostatnim w jego przygodzie z Jagą. - Zobaczymy. Naprawdę za wcześnie, żeby przesądzać pewne kwestie - powtarza Kulesza.
Nie jest natomiast za wcześnie na rozmowy o transferach. Tu pojawiły się konkrety. Już nikt nie ukrywa, że sporym zainteresowaniem na piłkarskim rynku cieszy się Kamil Grosicki. - W Bydgoszczy Kamila oglądali wysłannicy Sibiru Nowo-sybirsk. Mamy też konkretną oficjalną ofertę z Ukrainy - mówi Kulesza. Chodzi o Metalist Charków.
Klub może opuścić także Bruno, którego w swoim składzie widziałaby chociażby mocno zbrojąca się Polonia Warszawa.
Kto zastąpi "Grosika" i Bruno, jeśli rzeczywiście wyjadą z Białegostoku. Opcji jest sporo. Jeszcze przed meczem z Pogonią Jagiellonia zwróciła się z zapytaniem do Arki Gdynia o możliwość transferu Joela Tshibamby. Jaga, w ramach częściowego rozliczenia transakcji, zaproponowała pomorskiemu klubowi Pawła Zawistowskiego.
Blisko ekipy żółto-czerwonych jest Tomasz Kupisz. Były zawodnik Wigan Athletic dobrze wypadł na testach w podlaskim zespole. - Jeśli dojdziemy do porozumienia w kwestiach wynagrodzenia, Kupisz zostanie w Jagiellonii - wyjaśnia Kulesza.
Kto jeszcze znajduje się w kręgu białostockich zainteresowań? Od pewnego czasu do drużyny przymierzany jest Piotr Piechniak, który akurat wczoraj rozwiązał kontrakt z Odrą Wodzisław Śląski. Z Jagą kojarzony jest również Jakub Smektała z Piasta Gliwice.
Agali chce grać w Jadze
Prawdziwą sensację wzbudza jednak Victor Agali. 33-letni nigeryjski napastnik wyraził zainteresowanie grą w Jagiellonii. - Jest taka propozycja - przyznaje Kulesza.
Agali ma na koncie występy w dobrych europejskich klubach. Grał m.in. w Olympique Marsylia, Hansie Rostock, Schalke 04, OGC Nice, Skodzie Xanthi. 12-krotny reprezentant Nigerii ostatnio bronił barw greckiego Levadiakosu. Klub ma jednak problemy finansowe, a Agali rozgląda się za nowym pracodawcą. Czy znajdzie go w Polsce? Jaga jest poważnie zainteresowana i może sięgnąć do budżetu po pieniądze na opłacenie pensji piłkarza z nazwiskiem znanym na świecie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?