Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia - transferowe przymiarki

(KS)
Czekamy na ostateczny koniec sezonu, którym jest dla nas finałowy mecz Pucharu Polski z Pogonią Szczecin - odpowiada prezes Jagiellonii Cezary Kulesza, pytany o transferowe przymiarki Jagi. Ale gorączka powoli już się zaczyna.

W piątek kontrakt z białostockim klubem podpisał El Mehdi Sidqy. Marokański obrońca związał się z żółto-czerwonymi nową umową obowiązującą do czerwca 2013 roku.

W Jagiellonii prawdopodobnie na dłużej zostanie także Marcin Burkhardt. "Bury" kilka miesięcy temu został wypożyczony do końca sezonu z Metalista Charków. - Z ukraińskim klubem porozumieliśmy się w sprawie przedłużenia umowy do grudnia. Musimy jeszcze dogadać się z samym zawodnikiem - tłumaczy Kulesza.

A jakie nowe twarze pojawią się w zespole? Jedna już się pokazała. To Tomasz Kupisz. 20-letni pomocnik Wigan Athletic w ubiegłym tygodniu przez dwa dni ćwiczył z Jagą. Dzisiaj ma znowu pojawić się w Białymstoku i trenować pod okiem Michała Probierza. Probierz wcześniej nie oglądał zawodnika, ponieważ obserwował Pogoń Szczecin w ligowym starciu z Górnikiem Zabrze.

Kupisz jest wychowankiem Juniora Radom. Od 2007 roku przebywa w Wigan. Mecze Premier League ogląda raczej z trybun stadionu. W pierwszej drużynie wystąpił w jednym spotkaniu (w 2008 roku w Pucharze Ligi). Jest do wzięcia za darmo, gdyż obecnie posiada status wolnego zawodnika.

Razem z Kupiszem dzisiaj sprawdziany w Jagiellonii powinien rozpocząć młody Nigeryjczyk. - Może grać na pozycji na takiego podwieszonego napastnika - stwierdza Kulesza.

Kto jeszcze znajduje się w kręgu zainteresowań Jagiellonii? - Mamy kandydatów, jednak na razie nie mogę rozmawiać o konkretach - mówi prezes żółto-czerwonych.

Ale na giełdzie pada wiele nazwisk. Robert Kłos, Piotr Piechniak, Piotr Dziewicki - to jedne z najczęstszych. - Kto? Kłos? Gdzie ona gra, w Odrze Wodzisław? Pierwszy raz słyszę, że miałby do nas przyjść. Z Dziewickim (Polonia Warszawa - przyp. red.) też nie rozmawiałem - zapewnia Kulesza.

Piechniaka z Odry również możemy wykreślić z listy potencjalnych wzmocnień? - Czy ja wiem, czy wykreślić? Za wcześnie na te wszystkie spekulacje. Żeby kogoś pozyskać najpierw musimy wiedzieć, czy ktoś odejdzie - wyjaśnia szef Jagi.
A odejść może paru zawodników. Spore zainteresowanie wzbudza osoba Kamila Grosickiego. Przyglądają mu się skauci Metalista Charków, Sybiru Nowosybirsk oraz Paris Saint-Germain. - Wiele wyjaśni się po finale Pucharu Polski. W przypadku ciekawych ofert nie wykluczam transferów - przyznaje Kulesza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna