Piotr Tworek (Warta Poznań): Strzelamy na wyjeździe trzy gole, a nie wywozimy nawet jednego punktu. Kolejna końcówka jest dla nas dramatem. Ciężko nam się przeciwstawić klasowym drużynom, zwłaszcza po zmianach. Rywale dysponują jakością, dużym doświadczeniem i gdy grają szesnastoma zawodnikami, to trudno w jedenastu czy dwunastu z nimi rywalizować. Świeża krew na pewno pomogła Jagiellonii odnieść zwycięstwo.
Musimy robić wszystko, by w następnym meczu znów pokazać determinację i dobre nastawienie. Martwi mnie liczba straconych bramek, trzeba to dobrze przeanalizować. Jesteśmy w trudnej sytuacji, bo nie mamy nawet remisu, a uważam, że taki wynik byłby dla nas sprawiedliwy. W sporcie jednak liczy się to, co sieci.
Bogdan Zając (Jagiellonia Białystok): W przerwie powiedzieliśmy sobie, że walczymy do ostatniego gwizdka, także brawo dla zawodników. Trzeba bić się każdą piłkę i właśnie dzięki tej determinacji Jakov wskoczył przed przeciwnika i dał się sfaulować. To jest też bardzo ważna asysta, nie tylko samo skuteczne wykonanie rzutu karnego. Liczy się przede wszystkim wywalczenie tego rzutu karnego, to w takim momencie dla zespołu jest bardzo ważna sprawa.
We wcześniejszych spotkaniach były bardzo duże roszady w linii obrony. Teraz zawodnicy wracają do składu, jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że ich dyspozycja nie jest optymalna. Zarówno Paweł jak i Ivan grają na charakterze, przez dwa tygodnie nie powąchali piłki. Wyszli na murawę po to, żeby pomóc zespołowi i należą im się za to brawa. Gratulacje nie tylko zresztą dla nich, należą się wszystkim naszym zawodnikom, którzy sercem i zaangażowaniem przepchnęli to trudne spotkanie
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?