Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia wypunktowana przez "Pasy" (wideo)

(miłk)
W. Wojtkielewicz
Jagiellonia uległa u siebie Cracovii 1:2 w kolejnym meczu ekstraklasy.

Drużyna Piotra Stokowca zaczęła mecz agresywnie, zmuszając gości do strat. Ale to naciskani rywale stwarzali sobie klarowniejsze okazje. Najpierw z kilku metrów spudłował Saidi Ntibazonkiza. Niestety, w 15. minucie nie pomylił się już Dawid Nowak. Marcin Budziński prostopadle podał do napastnika "Pasów", Jadze nie udała się pułapka ofsajdowa i Jakub Słowik skapitulował.

Do przerwy białostoczanie nadal grali nieźle, ale bez skutku. Kilka strzałów wybronił Krzysztof Pilarz, a najlepszą, jedyną stuprocentową okazję, zmarnował Jonatan Straus. Świetnie się włączył do akcji, ale po wrzutce Daniego Quintany z kilku metrów spudłował głową. Cracovia, jeśli już kontrowała, to groźnie. W ostatnich sekundach pierwszej połowy Nowak wyszukał Roka Strausa, a ten przegrał pojedynek sam na sam ze Słowikiem.

Po zmianie stron, to Cracovia przejęła inicjatywę i powinna szybko podwyższyć na 2:0. Budziński pięknie, nad głową Jonatana Strausa, podał do Sebastiana Stebleckiego. Pomocnik gości z najbliższej odległości uderzył jednak w zewnętrzną część słupka. Defensywa Jagi potwierdzała, że bez Michała Pazdana, tym razem przesuniętego do drugiej linii, nie stanowi monolitu.

Po upływie kwadransa gospodarze się otrząsnęli. W 65. minucie, po szybkiej kontrze, Piątkowski podał do Macieja Gajosa, który uderzył prawie idealnie - w poprzeczkę. Dobijał Dani, golkiper odbił, a Gajosa tym razem zablokował obrońca.
Potem dwie sytuacje po drugiej stronie miał znów Nowak. W pierwszej Słowik sobie poradził, w drugiej nie miał szans. Defensywa Jagi została wymanewrowana na lewym skrzydle. Adam Marciniak idealnie obsłużył Nowaka, a ten skierował piłkę do siatki.

Białostoczanie próbowali do końca zdobyć kontaktowego gola. Dobrą sytuację zaprzepaścił jeszcze Dawid Plizga. On z kilku, a Jakub Tosik z kilkunastu metrów - uderzali mocno niecelnie. W 89. minucie żółto-czerwoni wreszcie trafili dostatki. Pilarz, po wrzutce z wolnego, wypiąstkował piłkę na linię pola karnego, tam dopadł ją Alexis Norambuena i mocnym, płaskim uderzeniem zdobył gola. W doliczonym czasie gry krakowianie w jednej z akcji kilkakrotnie jeszcze ostrzeliwali bramkę Słowika. W Białymstoku znów zobaczyliśmy dobry, ciekawy, szybki mecz. Smutne jest jednak to, że w czwartym spotkaniu u siebie Jaga poniosła w tym sezonie trzecią porażkę i była to zasłużona przegrana.

Jagiellonia Białystok - Cracovia Kraków 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Dawid Nowak 14, 0:2 Dawid Nowak 74, 1:2 Alexis Norambuena 89.
Jagiellonia Białystok: Jakub Słowik - Jakub Tosik, Ugochukwu Ukah, Martin Baran (75 Nika Dżalamidze), Jonatan Straus - Alexis Norambuena, Michał Pazdan, Bekim Balaj (60 Dawid Plizga), Dani Quintana, Jan Pawłowski (46 Maciej Gajos) - Mateusz Piątkowski.
Cracovia Kraków: Krzysztof Pilarz - Marcin Kuś (35 Sławomir Szeliga), Milos Kosanovic, Mateusz Żytko, Adam Marciniak - Damian Dąbrowski, Rok Straus (87 Bartłomiej Dudzic), Saidi Ntibazonkiza, Marcin Budziński (90+3 Vladimir Boljevic), Sebastian Steblecki - Dawid Nowak.
Żółte kartki: Maciej Gajos, Martin Baran, Michał Pazdan (Jagiellonia), Adam Marciniak, Sebastian Steblecki (Cracovia). Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 6300.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna