Komory solne były dotychczas najbliżej w Białymstoku. Od czwartku mają je także mieszkańcy Moniek i okolicznych miejscowości. Inwestycja kosztowała 70 tys. zł.
Najnowszą usługę pierwsi przetestowali starosta moniecki Zbigniew Męczkowski, wicemarszałek województwa Jacek Piorunek i lokalni samorządowcy.
- Najlepiej przyjść tu z rodziną i oddać się solnemu relaksowi - mówili goście brodząc po kostki w białej soli.
Adaptacja pomieszczeń i montaż urządzeń solnej groty trwały niespełna miesiąc. Inwestycja była pomysłem dyrektora pływalni Andrzeja Anszczaka.
- To nasze małe SPA. To doskonałe miejsce dla ludzi zestresowanych, a także dla alergików, z chorobami skóry i z problemami z ciśnieniem krwi. Przeciwskazanie lekarskie dotyczy tylko ludzi z nadczynnością tarczycy - tłumaczył dyrektor Anszczak.
Nastrój groty podkreślają podświetlane ściany, relaksacyjna muzyka, nawiew powietrza przesyconego solami i szum wody z kaskady solankowej.
Otwarcie komory solnej było także okazją do inauguracji programu powszechnej nauki pływania.
- Jest on skierowany do 654 dzieci, młodzieży i niepełnosprawnych - zaznaczył Andrzej Anszczak.
Lepszej oferty pływalni domagali się moniecczanie, którym nie wystarczało jaccuzi i inne wodne atrakcje. Na program nauki pływania przeznaczono 60 tys. zł. Koszty pokryją po połowie samorząd powiatu oraz Ministerstwo Sportu i Turystyki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?