Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak wyglądają odwiedziny w podlaskich DPS-ach? GIS łagodzi wytyczne w sprawie obostrzeń

Izolda Hukałowicz
Izolda Hukałowicz
Dom pomocy społecznej w Choroszczy
Dom pomocy społecznej w Choroszczy Izolda Hukałowicz
19 maja Ministerstwo Zdrowia i Główny Inspektor Sanitarny wydali nowe, łagodniejsze rekomendacje dla domów pomocy społecznej i placówek zapewniających całodobową opiekę osobom niepełnosprawnym, przewlekle chorym lub osobom w podeszłym wieku. Teraz odwiedziny i wyjścia podopiecznych na zewnątrz mają stać się prostsze. Na jakich zasadach można obecnie odwiedzać podlaskie DPS-y?

Nowe wytyczne dla DPS-ów i placówek zapewniających całodobową opiekę osobom niepełnosprawnym, przewlekle chorym lub osobom w podeszłym wieku dają im zielone światło do poszerzania możliwości organizacji odwiedzin w sposób mniej restrykcyjny. Samym podopiecznym umożliwiają też swobodniejsze wyjścia poza teren domów.

Zapytaliśmy dyrektorów trzech dużych domów pomocy społecznej w województwie podlaskim (z Białegostoku, Choroszczy i Suwałk) o to, jak wyglądają obecnie zasady odwiedzania mieszkańców przez osoby z zewnątrz oraz czy pensjonariusze mogą wychodzić poza teren placówek. Jak się okazuje, podlaskie DPS-y już wcześniej starały się umożliwiać mieszkańcom kontakt z rodzinami.

DPS przy ul. Świerkowej w Białymstoku

W domu pomocy społecznej przy ul. Świerkowej odwiedziny możliwe są od 23 grudnia 2020 r. i odbywają się według ścisłych procedur.

- Naszych mieszkańców mogą odwiedzać wszyscy - informuje Karol Kossakowski, dyrektor DPS-u przy ul. Świerkowej w Białymstoku. - Umawiają się najpierw z pracownikami socjalnymi i ustalamy termin wizyty na określoną godzinę. Spotkania odbywają się w pomieszczeniu, w którym zamontowana jest pleksa. Z kolei od kwietnia wprowadziliśmy możliwość taką, że osoby zaszczepione mogą spotykać się z mieszkańcami bez pleksy.

DPS organizuje też wycieczki i wyjazdy dla zaszczepionych mieszkańców. Mogą oni np. iść na spacer do parku w towarzystwie opiekuna. Nie ma też przeszkód, aby rodziny zabierały pensjonariuszy do siebie na jakiś czas.

- Dzięki szczepieniom te możliwości poszerzają się - przyznaje dyrektor białostockiego DPS-u. - Na chwilę obecną mamy zaszczepionych 155 osób. Łącznie w domu przebywa 188 osób. Wśród niezaszczepionych są ci, którzy nie mogą tego zrobić ze względów zdrowotnych, ale też ci, którzy nie chcą się szczepić. I mają do tego prawo.

DPS w Choroszczy

W domu pomocy społecznej w Choroszczy, w którym przebywa obecnie 283 mieszkańców, 90 proc. z nich jest zaszczepiona. Procedura odwiedzin przewiduje spotkania poza częścią mieszkalną kompleksu.

- Wyjątkowo dopuszczamy możliwość, aby odwiedziny odbyły się w pokojach, gdy mamy do czynienia z osobą leżącą. Wtedy stosujemy dodatkowe zabezpieczenia, np. fartuchy ochronne - mówi Jan Steckiewicz, dyrektor DPS-u w Choroszczy.

Osoby zaszczepione mogą spotykać się bezpośrednio z rodzinami, a niezaszczepione - w pomieszczeniach z pleksą. Osoby odwiedzające nie muszą być zaszczepione. Jak mówi dyrektor DPS-u odwiedziny poprzez pleksę były możliwe już w połowie lipca 2020 r.

- Staraliśmy się umożliwiać odwiedziny, na ile to było możliwe. Całkowity zakaz odwiedzin obowiązywał przez dwa miesiące, gdy w domu wybuchło ognisko koronawirusa - mówi Steckiewicz.

Oprócz odwiedzin mieszkańcy mogą też wybrać się na "urlopy" do rodzin oraz wychodzić poza teren placówki. Po "urlopie" osoby niezaszczepione trafiają jednak na kwarantannę.

DPS w Suwałkach

Także suwalski DPS "Kalina" starał się umożliwiać bliskim odwiedziny w placówce. Podobnie jak w domach w Białymstoku i Choroszczy pensjonariusze mogli też być zabierani przez rodziny do domów.

- Rodziny bardzo często odwiedzały bliskich. Mieliśmy po 10-15 wizyt dziennie, oczywiście z zachowaniem reżimu - zaznacza Barbara Burba, dyrektor DPS-u w Suwałkach - Bardzo dbaliśmy też, aby mieszkańcy mogli się kontaktować z np. z rodzinami z zagranicy za pomocą Skype'a lub telefonicznie.

Także tutaj znaczna część mieszkańców poddała się szczepieniom - 147 osób jedną dawką i 135 - dwiema dawkami. W domu zamieszkuje obecnie 180 osób.

Odwiedziny bliskich zbawienne dla psychiki

Wszyscy dyrektorzy placówek podkreślają, że odwiedziny w DPS-ach są korzystne dla zdrowia psychicznego podopiecznych. Jak mówi Karol Kossakowski, w czasie pandemii mieszkańcom bardzo brakowało kontaktu bezpośredniego z rodzinami.

- Te odwiedziny są konieczne. Wpływają na psychikę mieszkańców, pozwalają budować relacje - podkreśla dyrektor DPS przy ul. Świerkowej.

Jan Steckiewicz mówi, że podopieczni jego domu nieźle znieśli pandemiczną izolację. Teraz jednak muszą dostrajać się do nowej rzeczywistości. DPS musiał np. organizować szkolenia z tego, jak poruszać się poza domem - pracownicy instruowali mieszkańców o konieczności noszenia maseczek, zachowywania dystansu czy stosowania dezynfekcji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna