Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Kowalewski zagra jedną z głównych ról w filmie "Miasto 44"

Weronika Kowalewska [email protected]
Jan Kowalewski często występuje również na deskach ełckiego teatru im. Józefa Węgrzyna. Ostatnio grał w spektaklu "Zemsta”, wcielił się tam w rolę Papkina.
Jan Kowalewski często występuje również na deskach ełckiego teatru im. Józefa Węgrzyna. Ostatnio grał w spektaklu "Zemsta”, wcielił się tam w rolę Papkina. R. Makarewicz
Pierwszy raz na dużej scenie zadebiutował w wieku 5 lat. Jan Kowalewski z Ełku zagrał wtedy herolda w przedstawieniu "Kopciuszek". Od tamtej pory teatr stał się jego drugim domem, a aktorstwo największą pasją i celem w życiu.

Cały czas jeździ na castingi do filmów. Teraz 15-latek ma ogromną szansę na rozwój kariery. Zagra jedną z głównych ról w nowym filmie Jana Komasy "Miasto 44".

Zajęcia z kaskaderem

- O castingu do filmu dowiedziałem się z internetu i postanowiłem spróbować. Casting polegał na zagraniu przygotowanej scenki i etiudy, którą zadawał reżyser - opowiada Jaś.
W sumie w castingach w całej Polsce wzięło udział ok. 7 tys. osób. Po trzech miesiącach młodego ełczanina zaproszono na zdjęcia próbne do Warszawy.

- Potem czekałem jeszcze miesiąc na kolejny telefon, już ten najważniejszy - dodaje Jaś.
Film "Miasto 44" opowiada o młodych mieszkańcach Warszawy. Głównych bohaterów poznajemy na krótko przed wybuchem Powstania Warszawskiego. Połączeni przyjaźnią tworzą jeden z najodważniejszych powstańczych oddziałów. W tych trudnych czasach uczą się odwagi, miłości, bohaterstwa i poświęcenia. Reżyserem filmu jest Jan Komasa znany z "Sali Samobójców".

- Janek Komasa jest przesympatycznym człowiekiem, z którym bardzo dobrze się rozmawia i łatwo łapie się z nim kontakt, a co do aktorów to są to świetni ludzie, z którymi uwielbiam spędzać czas - opowiada Jaś Kowalewski.

Zdjęcia do filmu rozpoczęły się w maju i potrwają 63 dni, czyli dokładnie tyle ile trwało powstanie. Premiera filmu z 24-milionowym budżetem zaplanowana jest na jest na 1 sierpnia 2014 r. Obejrzy ją 20 tys. osób na Stadionie Narodowym. W ten sposób twórcy filmu chcą oddać hołd bohaterom Powstania Warszawskiego w 70. rocznicę wybuchu.

- Do Warszawy jeżdżę teraz dosyć często, zdarza się nawet, że co tydzień. Biorę udział między innymi w zajęciach kaskaderskich. Na szczęście jest już prawie koniec roku, więc szkoły nie opuszczę za wiele - przyznaje młody aktor.

Charlie Chaplin to idol

Jan Kowalewski w filmie zagra młodego powstańca o imieniu Adam. Do roli przygotowywał się długi czas. Czytał książki o Powstaniu Warszawskim oraz oglądał filmy z tamtego okresu.
- Z wcieleniem się w postać nie mam problemów. Nie mogę jednak zdradzić żadnych szczegółów ze scenariusza ani z planu zdjęciowego - zastrzega Jaś. I dodaje, że to co go spotkało, to spełnienie najskrytszych marzeń. Mimo iż w wakacje czeka go ciężka praca na planie zdjęciowym to cieszy się, że robi to co kocha.

Jaś wielokrotnie próbował zaistnieć na dużym ekranie. Jego idolem jest Charlie Chaplin. Udało mu się zagrać epizodyczną rolę w serialu "Czas Honoru". Swoją pasję najczęściej realizował jednak w teatrze u boku taty, który zaraził go miłością do aktorstwa.
- Moja rodzina jest szczęśliwa, że mi się udało i że mogę się spełniać - mówi młody ełczanin.
W przyszłości Jaś Kowalewski chciałby połączyć obie pasje, czyli aktorstwo i operatorstwo, dlatego planuje studia na Akademii Teatralnej w Warszawie, a potem w szkole operatorskiej w Łodzi. - Kiedyś chciałbym tworzyć również wartościowe filmy - mówi.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna