Co ze mną dalej będzie, proszę pytać dyrekcji, bo ja sam nie wiem - przyznał nam w piątek Mikołaj Janowski, były już szef hajnowskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Przyznał jednak, że został odwołany z funkcji kierownika. Z pewnością nie został wyrzucony z pracy, ponieważ jest radnym wojewódzkim. Zgodnie z prawem na jego całkowite zwolnienie z pracy musi zgodzić się sejmik. A tu raczej obowiązuje ponadpartyjna solidarność. Ale to tyle ochrony, bycie radnym nie gwarantuje mu pozostania na stanowisku anie zachowania pensji. Teoretycznie przełożeni mogą go przesunąć na stanowisko sprzątaczki lub woźnego.
Stres związany z usunięciem z wysokiego stołka ma za sobą Walenty Korycki, były kierownik bielskiego biura ARiMR, i podobnie jak Janowski, radny wojewódzki z PSL. Nie czekając aż rządzący PiS pozbawi go stanowiska, jeszcze w połowie grudnia ubiegłego roku sam zrezygnował z funkcji. Jest w tej chwili szeregowym pracownikiem Agencji.
- Sam zrezygnowałem ze stanowiska - mówił wtedy Korycki. - O powodach tej decyzji nie chcę jednak mówić. I tak ostatnio zbyt często pojawiałem się w mediach.
W tłusty czwartek aż 304 osoby w całym kraju zostały odwołane z funkcji kierowników powiatowych biur ARiMR.Wśród nich także Mikołaj Janowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
