Jak poinformował rzecznik CBA, rozpoczęła się kontrola oświadczeń majątkowych Janusza Palikota. Wniosek o sprawdzenie posła wydał warszawski urząd skarbowy. Rzecznik CBA odmawia podania przyczyn tej decyzji, zasłaniając się tajemnicą skarbową.
Sam Palikot też nie wiedział, czego chcą od niego agenci CBA. Otrzymał wezwanie do lubelskiego biura z prośbą o kilkunastominutowe spotkanie, na które wybrał się z adwokatem. Okazało się, że chodzi o kontrolę jego oświadczeń majątkowych składanych w latach 2005-2010.
- Zobaczymy, co knują - powiedział dziennikarzom na konferencji przed spotkaniem z CBA. Zapewnił też, że nie ma swoim oświadczeniom nic do zarzucenia.
Jak pisze Rzeczpospolita, poseł zasugerował, że kontrola może mieć związek z tworzonym przez niego Ruchem Poparcia Palikota. A konkretnie skąd Palikot ma pieniądze na kosztowny kongres przygotowywany na 2 października.
- Do tej pory zwyczajowo jednak było tak, że kontrolą prawdziwości oświadczeń majątkowych posłów zajmuje się urząd skarbowy, izba skarbowa czy urząd kontroli skarbowej, a nie CBA - mówił po wyjściu ze spotkania Palikot.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?