Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Japończycy zwiedzili przejście graniczne w Kuźnicy. Zobaczyli też zaporę i skosztowali rosołu z pielmieniami

OPRAC.:
Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
fot.: Piotr Krukowski/wrota podlasia
Do Kuźnicy przyjechali uczestnicy odbywającego się w stolicy naszego regionu Podlaskiego Forum Ekonomicznego. Spotkanie dotyczyło głównie kryzysu migracyjnego, który w sierpniu ubiegłego roku dotknął Polskę.

Z dnia na dzień rosła liczba prób nielegalnego przedostania się obywateli wielu państw z Białorusi do Polski. W związku z tym rząd zdecydował o budowie zapory wzdłuż granicy.

– Chcieliśmy przedstawić naszym gościom problemy z jakimi zmagaliśmy się na przestrzeni ostatnich miesięcy, a także to, jakie działania zostały podjęty w związku z tym kryzysem – mówiła Wiesława Burnos, członek zarządu województwa podkreślając, że kryzys wzmocnił mieszkańców województwa podlaskiego.

Delegację podjął płk Zbigniew Awdziej, komendant Placówki Straży Granicznej w Kuźnicy, który wyjaśnił gościom z dalekiego wschodu przyczyny budowy muru wzdłuż całej granicy polsko-białoruskiej. Towarzyszył mu ppłk. Zbigniew Olszewski, zastępca komendanta Placówki Straży Granicznej w Kuźnicy.

Kryzys rozpoczął się, gdy doszło do wzmożonych przekroczeń granicy z UE przez migrantów z Białorusi na terytorium Litwy, Polski i Łotwy.

– Kulminacyjne uderzenie na polsko-białoruską granicę miało miejsce 8 listopada ubiegłego roku, gdzie około 1,5 tys. migrantów Białorusini przyprowadzili pod nasze przejście w Kuźnicy. W następstwie tego agresywnego zachowania przybyszów, władze RP podjęły decyzje o zamknięciu tego przejścia 9 listopada 2021 roku – wyjaśnił komendant, po czym przedstawił krótki film o zaistniałym kryzysie migracyjnym.

Goście z Japonii mieli okazję zobaczyć fragment liczącej w sumie 186 km długości i 5 metrów wysokości bariery ochronnej. Zapora wykonana jest z paneli stalowych o wysokości 4,5 metra i zwieńczona jest zwojem specjalnego drutu. Ma utrudnić możliwość niezgodnego z prawem przekroczenia granicy, zapewnić czas na reakcję dla Straży Granicznej, a także stanowić ochronę dla polskich służb przed agresywnymi działaniami nielegalnych migrantów i służb białoruskiego reżimu.

Przy okazji wizyty na granicy, japońska delegacja odwiedziła także pobliską miejscowość - Bohoniki, gdzie miała okazję zobaczyć miejscowy meczet oraz skosztowała tradycyjnych tatarskich potraw, m.in. rosołu z pielmieniami oraz pierekaczewnika na słono i słodko.

W wydarzeniu uczestniczył również Paweł Mikłasz, wójt gminy Kuźnica.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto