Jarmark Staroci w Kiermusach już drugi raz obejmie dwa dni.
- Tylu ludzi przyjeżdżało, że musieliśmy rozłożyć jarmark na sobotę i niedzielę i powiększyć teren o kilka hektarów - tłumaczy Andrzej Żamojda, właściciel kompleksu Kiermusy.
Pierwszy jarmark staroci powstał w 1991 roku. Początki wydarzenia były skromne, teraz na jarmarku wystawiają się kupcy z różnych stron świata.
- Na nadchodzący jarmark zgłosiło się ponad kilkuset wystawców z Polski i z zagranicy. Będą goście z Litwy i Słowacji. Nie mogli do nas przyjechać wystawcy z innych krajów ze względu na obostrzenia - mówi Andrzej Żamojda.
Na kolorowym kiermusiańskim jarmarku, poza antykami, będzie można kupić także ręcznie wytwarzane zabawki, obrazki, lalki, kolczyki, bransoletki, broszki i wiele, wiele innych produktów.
Nie zabraknie także wędlin, miodów i nalewek, wybornego pieczywa i podlaskich serów, owoców i warzyw z kruszewskimi ogórkami na czele czy marynat i innych przetworów.
Na Czarciej Polanie będzie można oddać krew. Od godziny 8 w niedzielę można będzie zdać krew w ambulansie Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku.
Na terenie Kiermus będą też chodzić wolontariusze z puszkami. Zebrane pieniądze pójdą na rehabilitację Nikosia.
W niedzielę odbędzie się również wernisaż bardzo ciekawego artysty. W Muzeum Oręża w Jantarowym Kasztelu w Kiermusach swoją wystawę otworzy Piotr Kotyński - człowiek na wózku inwalidzkim z wielską pasją tworzenia obrazów z zapałek.
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?