Właśnie w Łomży postanowiłem ogłosić nowy pomysł na ten kraj, byśmy stali się solidarni dla rozwoju, dążeniu do szczęścia i sukcesu - mówił wczoraj do blisko dwóch tysięcy łomżyniaków kandydat na prezydenta Jarosław Kaczyński.
Spotkanie miało rozpocząć się o godzinie 16., ale prezes PiS przybył do naszego miasta blisko dwie i pół godziny później. Wszystko przez sądowe starcie z Bronisławem Komorowskim, który pozwał go w trybie wyborczym (poszło o stosunek marszałka do prywatyzacji służby zdrowia). Oczekiwanie zebranym wypełniły przemówienia m.in. posłów i senatorów. Przypomniał o sobie były poseł ziemi łomżyńskiej Michał Kamiński, a Beata Kempa pokusiła się nawet o śpiew na scenie przy akompaniamencie kapeli ludowej.
Prawdopodobnie proces sprawił w dwudziestominutowym przemówieniu nie zabrakło kąśliwych odniesień do licznych gaf kandydata PO.
- Musimy dbać o edukację, by przyszli prezydenci wiedzieli jakie kraje są w Unii Europejskiej czy też znali choć trochę konstytucję - mówił Kaczyński. - I by nikt na tym stanowisku nie nazywał kobiet kaszalotami.
Nie zabrakło też nieco sentymentalnych odniesień do ziemi łomżyńskiej. Prezes PiS podkreślał, że to z ziemi łomżyńskiej wywodzą się korzenie jego rodziny, które w samym mieście "często się splatały".
Sam wspominał, że jego dziadkowie mieszkali w Grajewie, a w dzieciństwie spędzał ze ś.p. Lechem wakacje we wsi na terenie gminy Czyżew.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?