Zdaniem prokuratury to przekroczenie uprawnień urzędnika doprowadziło do wypadku, w którym zginęło sześć osób.
Pracownik białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad usłyszał już zarzuty - poinformowała wczoraj prokuratura. Sprawa dotyczy katastrofy drogowej w Woli Zambrowskiej, do której doszło 10 lutego ubiegłego roku. Było to jedno z najtragiczniejszych wydarzeń na podlaskich drogach. W zderzeniu osobowego busa z ciężarową skanią zginęło sześciu młodych mężczyzn.
Konstrukcja drogi była wadliwa
Urzędnik odpowie za przekroczenie uprawnień w związku z budową drogi.
Janusz Sobieski z Prokuratury Okręgowej w Łomży nie chciał wczoraj wypowiadać się na temat treści zarzutów. Stwierdził jedynie że mają one związek z nadzorem inwestorskim. To właśnie GDDKiA odpowiadała za przebudowę odcinka drogi z Zambrowa do Wysokiego Mazowieckiego, na którym doszło do tragedii.
Zdaniem jednego z biegłych powołanych przez prokuraturę felerny fragment w ogóle nie powinien być odebrany przez inwestora, czyli dyrekcję. Jeden ze zjazdów był źle wyprofilowany i nieprawidłowo wykonany. W efekcie na jezdni pojawiał się lód. To właśnie śliska nawierzchnia drogi miała doprowadzić do zderzenia ciężarówki z busem, którym sześciu młodych hajnowian jechało do pracy.
Mieliśmy rację!
Gdy parę godzin po wypadku nasi dziennikarze dotarli na miejsce zdarzenia, zauważyli, że na drodze znajduje się warstwa zamarzniętej wody spływającej z pobliskiej działki. Już wtedy pisaliśmy o tym, że droga ta miała wady konstrukcyjne.
Obecnie śledczy weryfikują treść wyjaśnień złożonych przez urzędnika GDDKiA, któremu przedstawiono zarzuty. Prokuratura już wcześniej wykluczyła, że do katastrofy doszło z winy któregoś z kierowców samochodów. Opinia biegłego potwierdziła, że żaden z kierujących nie naruszył zasad bezpieczeństwa, jakie obowiązują w ruchu drogowym.
Decyzję o umorzeniu przez prokuraturę tego wątku postępowania zaskarżyło dwoje pokrzywdzonych. Zostało więc ono wznowione.
W ubiegłym tygodniu do prokuratury wpłynęła już opinia jaką sporządzili powołani na nowo biegli. Śledczy ze względu na dobro prowadzonego postępowania nie zdradzają na razie treści tych dokumentów.
Wiadomo jednak, że badania kierowcy ciężarowej scanii nie wykazały, by był on pod wpływem alkoholu. Mężczyzna doznał w wypadku tylko lekkich obrażeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?