Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedna z najważniejszych osób w regionie ma poważne kłopoty

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Cezary Cieślukowski kolizji interesów w łączeniu stanowisk nie dostrzega
Cezary Cieślukowski kolizji interesów w łączeniu stanowisk nie dostrzega
Cezary Cieślukowski, jedna z najważniejszych osób w regionie, radny, może stracić mandat. Byłoby to równoznaczne z dymisją ze stanowiska członka zarządu województwa.

Zdaniem służb prawnych wojewody, Cieślukowski złamał obowiązujące przepisy. Swoje stanowisko w tej sprawie wojewoda przesłał w piątek do Bogdana Dyjuka, przewodniczącego sejmiku.

Pensja raz dwa

Zamieszanie, jakie powstało wokół Cieślukowskiego, to skutek naszej publikacji z początku grudnia. Opisaliśmy w niej, jak pobiera on równocześnie dwie pensje - członka zarządu województwa oraz prezesa Lokalnej Grupy Rybackiej w Suwałkach. Ta ostatnia otrzymała wynoszącą ponad 50 mln zł unijną dotację. Pieniądze "przechodzą" przez urząd marszałkowski w Białymstoku, a wszelkie decyzje podejmuje zarząd.

Cezary Cieślukowski zapewniał nas, że w takich sytuacjach wyłącza się z obrad. Jednocześnie zadbał o to, by ze statutu LGR wykreślić możliwości prowadzenia działalności gospodarczej.
- Dysponuję opiniami prawnymi, że takie łączenie funkcji jest dopuszczalne - mówił.

Nie krytykujcie, bo...

Po naszej publikacji wojewoda poprosił o zajęcie stanowiska marszałka województwa. Ten z kolei wystąpił do Cieślukowskiego. - Radcy prawni urzędu marszałkowskiego przesłali wojewodzie opinię, że kolizji interesów tutaj nie ma - informował Cieślukowski podczas konferencji prasowej w Suwałkach zorganizowanej nieco ponad tydzień temu.

Członek zarządu zaprezentował jednocześnie dosyć oryginalną interpretację tego, co dzieje się wokół jego osoby. Stwierdził, że jeśli w mediach będą pojawiały się krytyczne publikacje odnośnie zarządzania Lokalną Grupą Rybacką, czy też sposobu dzielenia przez nią unijnych pieniędzy, to skończy się tym, że ośrodek decyzyjny zostanie przeniesiony z Suwałk do Białegostoku czy Warszawy.

Służby wojewody przyjrzały się jednak sprawie nieco z innej strony. Nie członka zarządu, lecz radnego. Przypomniały przepisy, w myśl których "radny nie może prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia województwa, a także zarządzać taką działalnością". - Mieniem województwa są też środki unijne, w tym te, którymi dysponuje Lokalna Grupa Rybacka w Suwałkach - dodaje Joanna Gaweł, rzecznik prasowy wojewody.

Cieślukowski prezesem LGR został zanim wybrano go na radnego, a potem - na członka zarządu. Zdaniem prawników wojewody, miał trzy miesiące na to, by zrezygnować albo z funkcji, albo z mandatu. Ponieważ tego nie uczynił, mandat powinien stracić. Statut LGR został zmieniony po upływie trzech miesięcy od złożenia ślubowania przez radnego Cieślukowskiego.

Dzisiaj sesja

Wojewoda czeka teraz, jakie stanowisko zajmie przewodniczący Bogdan Dyjuk. Wczoraj, mimo wielu prób i nagrania wiadomości na sekretarce, nie udało nam się z nim skontaktować. O piśmie wojewody nic nie słyszał wiceprzewodniczący sejmiku Jan Chojnowski. - W poniedziałek mamy sesję, więc może ta sprawa będzie poruszona - dodał.

W niedzielę telefonu komórkowego nie odbierał też Cieślukowski.
Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna