Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jemeńczyk został sołtysem

Dorota Biziuk [email protected]
O Alim Al - Hameri mówi się, że jest najsłynniejszym sołtysem w Polsce. Jego wybór na to stanowisko zagwarantował Zawistowszczyźnie skuteczną promocję. Na zdjęciu: sołtys Ali i mieszkanki Zawistowszczyzny.
O Alim Al - Hameri mówi się, że jest najsłynniejszym sołtysem w Polsce. Jego wybór na to stanowisko zagwarantował Zawistowszczyźnie skuteczną promocję. Na zdjęciu: sołtys Ali i mieszkanki Zawistowszczyzny.
Mohamed Ali Al - Hameri, Jemeńczyk z pochodzenia, z zawodu lekarz ginekolog, kilka dni temu po raz drugi został wybrany sołtysem Zawistowszczyzny koło Sokółki. Nie widzi siebie w roli polityka, ale funkcja sołtysa mu odpowiada. Dlaczego? Bo chce działać, a nie debatować.

Kiedy w marcu 2007 roku mieszkańcy Zawistowszczyzny postanowili, że ich sołtysem będzie pochodzący z Jemenu doktor, o ich wsi zrobiło się głośno. Codziennie pod domem rodziny Al - Hameri zatrzymywały się różne ekipy telewizyjne. O wywiad z bohaterem tej historii zabiegały też redakcje ogólnopolskich gazet i stacji radiowych. Szum medialny trwał przez kilka tygodni.

- Nie spodziewałem się, że wybór mojej osoby na sołtysa tak bardzo poruszy środki masowego przekazu. Zainteresowanie mediów było trochę męczące, ale jednocześnie dodało mi skrzydeł, a co za tym idzie - zdopingowało do jeszcze lepszej pracy na rzecz wsi - przyznaje Ali Al - Hameri.

Co chłop, to chłop
Cztery lata temu do startu w wyborach namówili go koledzy. Tym razem ubiegał się o stanowisko sołtysa z własnej inicjatywy.

- Chcę dokończyć to, co zacząłem. Jestem to winien tym, którzy obdarzyli mnie zaufaniem - dodaje doktor rodem z Jemenu.

W trakcie pierwszej kadencji sołtysowania Ali Al - Hameri nie żałował swojego czasu i pieniędzy na to, żeby Zawistowszczyzna zmieniła swój wizerunek i żeby mieszkańcom żyło się lepiej. Postarał się, aby przy wjeździe do wsi pojawiły się tablice z nazwą miejscowości, doprowadził do poprawy stanu drogi dojazdowej, urządził boisko. W Zawistowszczyźnie pojawiły się również pojemniki na śmiecie i ogólnodostępna altanka. Wieś doczekała się również własnej strony internetowej (www.zawistowszczyzna.com). Niektóre z tych zadań sołtys opłacił z własnej kieszeni. Teraz najważniejszym zadaniem będzie budowa drogi asfaltowej.

- Nasz sołtys jest wyjątkowym człowiekiem. Z każdym umie się dogadać. Pamiętam, jak zobaczyłam go w Zawistowszczyźnie po raz pierwszy, od razu pomyślałam, że on pasuje do naszej wsi. I się nie pomyliłam - przyznaje Maria Taudul, która była sołtysem Zawistowszczyzny przed wyborem doktora Alego. - Rządziłam dwie kadencje. Wcześniej tę funkcję pełnił przez pięć kadencji mój mąż. Jakie mam zdanie o naszym obecnym sołtysie? Rządzi dobrze i nie brakuje mu werwy do działania. To się chwali. Kobieta sołtys tak by sobie nie poradziła. W końcu - co chłop, to chłop.

Ceniony przez pacjentki
Mohamed Ali Al - Hameri przyjechał do Polski w 1983 roku. Chciał studiować medycynę. Po intensywnym kursie języka polskiego w Łodzi, trafił do białostockiej Akademii Medycznej. Na początku lat 90-tych rozpoczął pracę w sokólskim szpitalu. Wtedy postanowił, że zostanie ginekologiem.

W 1994 r. przeprowadził się do Sokółki. Potem zrobił doktorat, zrezygnował ze szpitalnego etatu i - wspólnie z dwoma innymi lekarzami - założył prywatny gabinet ginekologiczny, w którym pracuje do dzisiejszego dnia. Przyjmuje też w gabinecie w Dąbrowie Białostockiej. Pacjentki cenią sobie jego wiedzę medyczną i wysoką kulturę osobistą. Na forach internetowych oceniających pracę lekarzy, można przeczytać głównie pochwały pod jego adresem: "Jest uczciwy, zawsze otwarty na wszelkie bolączki pacjentki. Nigdy nie zostawia problemu własnemu tokowi sprawy. Bardzo dokładny, delikatny, mądry. Nie traktuje pacjentki jak osobę przypadkową. Każda jest tak samo ważna i każdej poświęca tyle czasu, ile potrzeba. Niezwykle dokładny, oczytany i wykształcony człowiek w swojej dziedzinie" - to jedna z wielu opinii o lekarzu.

Sześć lat temu razem z żoną i trójką dzieci zamieszkał w Zawistowszczyźnie. Szybko zaskarbił sobie sympatię sąsiadów.

- Jak ktoś z naszych mieszkańców zachoruje, od razu idzie po poradę do doktora Alego. Często się zdarza, że nasz sołtys wozi chorych do szpitala prywatnym samochodem. Tak samo bezinteresownie podwozi dzieci do gimnazjum w Sokółce. Szanujemy go jako sołtysa, człowieka i przyjaciela - przyznała Teresa Asanowicz z Zawistowszczyzny.

Lubi robić coś dla innych
- Z natury jestem optymistą. Nie mam w zwyczaju zakładać, że coś może wyjść źle. Nigdy nie brakowało mi też zapału do pracy. Uważam, że największą radość człowiek odczuwa wtedy, kiedy może zrobić coś dla innych - mówi Ali Al - Hameri.

Już jako sołtys zorganizował w Zawistowszczyźnie spotkanie Jemeńczyków mieszkających w Polsce i ich rodzin. Była to okazja do poznania innej kultury oraz wspólnej zabawy. Jemeńczycy rozegrali również towarzyski mecz z Polakami. Ali Al - Hameri został także wiceprezesem utworzonego trzy lata temu Stowarzyszenia Klub 4x4 Sokółka, które skupia miłośników quadów i samochodów terenowych. Co roku stowarzyszenie organizuje majówki charytatywne. Całkowity dochód z tych imprez jest przekazywany na leczenie chorych dzieci.

We wsi można usłyszeć historię, jak kilka lat temu jedna z mieszkanek nie miała opału na zimę. Sołtys postanowił jej pomóc. Zorganizował zbiórkę drzewa i dostarczył je kobiecie. - On nawet na budowę nowego kościoła w Sokółce pieniądze daje. Z naszym sołtysem wszystko da się zrobić, bo to człowiek do przysłowiowego tańca i różańca. Nie ma mowy, żebyśmy go z Zawistowszczyny wypuścili - podkreślają mieszkańcy podsokólskiej wsi.

- Życzyłbym dla Białegostoku, żeby miał takiego prezydenta, jak Zawistowszczyna sołtysa - mówi Michał Rogowski, białostoczanin i jednocześnie przyjaciel Alego Al - Hameri, który obserwował ubiegłotygodniowe wybory sołtysa.

Doktor Ali nie miał żadnego kontrkandydata do fotela sołtysa. Jego kandydaturę poparło 26 uczestników zebrania (jedna osoba wstrzymała się od głosu). Cztery lata temu otrzymał 19 głosów.
- Jestem pierwszym sołtysem w naszej rodzinie. Moje rodzeństwo, które mieszka w Jemenie, wielokrotnie gratulowało mi tej funkcji. Muszę przyznać, że bycie sołtysem dużo mnie nauczyło. Przede wszystkim - otworzyło mi oczy na ludzi - przyznał Mohamed Ali Al - Hameri.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna