Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeńki: Zabójstwo dwójki dzieci. Zatrzymano dwie osoby podejrzane o morderstwo sprzed 29 lat (zdjęcia)

(mck)
Morderstwo dwójki dzieci w Jeńkach
Morderstwo dwójki dzieci w Jeńkach Wojciech Wojtkielewicz
Wstrząsająca zbrodnia w Jeńkach. 11-letnia dziewczynka została wykorzystana i zabita. Jej 9-letni brat stracił życie, ponieważ był świadkiem zbrodni. W sprawie zatrzymano dwie osoby.

Mowa o makabrycznej, nierozwiązanej od 29 lat zbrodni w miejscowości Jeńki, w powiecie wysokomazowieckim. Dzisiaj, w 29. rocznicę tego wydarzenia, zatrzymano wreszcie domniemanych sprawców zabójstwa dwójki dzieci: Moniki i Janusza Faszczewskich. Wszystko wskazuje na przełom w śledztwie oraz dow2ód na to, że rozwój technik kryminalistycznych może pomóc zaprowadzić sprawiedliwość nawet po tak długim okresie.

AKTUALIZACJA: Jeńki: Zabójstwo dwójki dzieci. Ich ciała znaleziono w lesie. Kto zabił? Ważny przełom w sprawie (zdjęcia)

Jeńki: Zabójstwo dwójki dzieci. Sprawa z 23 października 1989 roku wraca. Zatrzymano dwie osoby

Fragment pochodzi z gazety "Zbrodnie z archiwum X", nr 2: _23 października 1989 r. dwójka rodzeństwa, Janusz Faszczewski (lat 9) i Monika (lat 11) wychodzą na tak zwane "smugi", czyli okoliczne łąki. Po około godzinie pojawia się pierwsze zaniepokojenie matki. Zaczyna wołać swoje dzieci, jednak bez odzewu. Wysyła syna, Leszka by poszukał rodzeństwa - wchodzi do lasu, woła ich, również bez skutku (w toku śledztwa okaże się, że był 95 m od dwóch ciał). Potem historia toczy się już bardzo szybko, w poszukiwaniu dwójki dzieci angażuje się cała wieś, przyjeżdża również milicja. Kolejnego dnia, 25 października, o godzinie 13:00 ojciec dzieci znajduje swoje dzieci martwe, są zasypane warstwą igliwia i ściółki leśnej.

Monika miała zaciśniętą wokół szyi pętlę ze sznurka. Majtki były wciśnięte do jednego z bucików. Lekarze nie stwierdzają widocznych obrażeń mogących świadczyć o seksualnym motywie zabójstwa, aczkolwiek obrażenia takie wyjdą na jaw podczas sekcji zwłok. Dziewczynka wprawdzie nie została zgwałcona, lecz jej błona dziewicza uległa rozerwaniu na skutek działania narzędziem twardym, wąskim i tępym (mógł być to np. patyk lub palcem)
Janusz zginął, ponieważ mimowolnie stał się świadkiem zbrodni na siostrze. Zauważył twarz mordercy, a nawet - przypuszczalnie - rozpoznał w nim jednego z mieszkańców Jeniek. Morderca za nic w świecie nie mógł więc pozwolić Januszowi wydostać się z lasu (według śledczych jest to najbardziej prawdopodobna hipoteza). Został uduszony, nie został w żaden sposób seksualnie wykorzystany.
Śmierć Janusza miała być szybsza i gwałtowniejsza od tej, jaką zabójca zadał Monice. _

Morderstwo dwójki dzieci w Jeńkach. Sprawa sprzed 29 lat wznowiona

Przez 29 lat nie było wiadomo nic o sprawcy tej makabrycznej zbrodni. Śledczy opierali się jedynie na zeznaniach mieszkańców wsi Jeńki, w których mówili o nim m.in. o tajemniczym mężczyźnie w wieku ok. 25 lat, średniej budowy ciała i wysokim na około 170 cm. W zeznaniach pojawiała się także tajemnicza para - mężczyzna i kobieta w wieku 25-30 lat. Wszystkie te osoby widziano w dzień zabójstwa i miały zachowywać się podejrzanie.

Przełom w sprawie nastąpił w 1992 roku, gdy do zbrodni na dzieciach przyznał się 18-letni Andrzej Machowski ze Śląska. Mężczyzna wcześniej dopuścił się zabóstwa bliźniąt, Roksany i Sylwii z Gliwic. Pomimo pewnych zbieżności pomiędzy treścią zeznań zbrodniarza a stanem faktyczny, wypowiedzi Andrzeja Machowskiego nosiły wyraźne ślady konfabulacji, do których tendencja wynikała w jakimś stopniu z niedorozwoju umysłowego stopnia lekkiego podejrzanego. W związku z tym, prokuratura odstąpiła od postawienia mu zarzutów.

Jeńki: Morderstwo dwójki dzieci. Kim są zatrzymani?

Na razie wiadomo, że w Jeńkach zatrzymano osoby mogące mieć związek ze zbrodnią sprzed 29 lat. Więcej informacji przeczytasz w jutrzejszym wydaniu papierowym "Gazety Współczesnej". Artykuł pojawi się także rano na naszej stronie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna