Sensacyjna wręcz historia, związana z byłym już przewodniczącym Parlamentu Europejskiego, wyszła ostatnio na światło dzienne.
Wiosną ubiegłego roku pewien Rumun chciał popełnić samobójstwo, skacząc z dachu jednego z budynków kompleksu Parlamentu Europejskiego w Brukseli. Zagroził, że jeśli nie będzie mógł porozmawiać z którymś z polityków skoczy w dół.
Nie spodziewał się, że na dyskusję z nim przyjdzie sam Jerzy Buzek. Przewodniczący zdecydował, że sam będzie negocjował z desperatem.
- Na szczęście znał angielski - opowiadał w TVP były przewodniczący.
Buzkowi udało się ściągnąć mężczyznę z dachu. Zaprosił go nawet do swojego gabinetu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?