W Wojewódzkim Ośrodku Sportu i Rekreacji Szelment odbyły się dzisiaj wyjątkowe zawody.
- To jedyny bieg górski poza górami - mówi Paweł Żuk, prezes ośrodka. - Dobrze, że zawodnicy mają cztery kończyny, bo mogą przydać się wszystkie.
I rzeczywiście się przydawały, ponieważ wbiec na stok wznoszący się 252 metrów nad poziomem morza wcale nie jest lekko. A może jeszcze trudniej zejść tym bardziej, że dzisiaj trawa była mokra i zmęczeni zawodnicy łatwo tracili równowagę.
W Jesionowa Cross wzięło udział około 70 osób z całego regionu - Suwałk, Zambrowa, Białegostoku, Łomży czy Hajnówki. Zawodnicy do wyboru mieli cztery dystanse od 5 kilometrów do ponad 25 km. W tym ostatnim przypadku musieli wykonać 25 podbiegów na górę i tyle samo zbiegów.
- Zawody dla prawdziwych twardzieli, którzy lubią wielkie wyzwania i duże prędkości na zbiegach - mówili zawodnicy.
Organizatorami Jesionowa Cross byli WOSiR Szelment i Fundacja Kierunek Ultra.
Rewolucja w zasiłkach chorobowych
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?