Założyć spółdzielnię chce 13 mieszkańców Łap, w tym trzy niepełnosprawne osoby. To długotrwale bezrobotni, między innymi byli pracownicy upadłej cukrowni i Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego.
Ich spółdzielnia "Łap szansę" oferowałaby usługi w dziedzinie gastronomii i cateringu, a także prac porządkowych i wykończania wnętrz. Władze miasta obiecały im już nawet odpowiedni lokal. Pojawiły się też zlecenia m. in. od spółdzielni mieszkaniowej na sprzątanie klatek schodowych czy odśnieżanie.
- Grupa ubiegała się w ubiegłym roku o dotację z urzędu pracy. Niestety, nie udało się - opowiada Katarzyna Żukowska-Koc z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łapach, który pomaga założyć spółdzielnię. - Nie udało im się przedstawić wymaganego przez urząd poświadczenia. Trochę to podcięło tym ludziom skrzydła.
Każdy z członków spółdzielni mógł dostać po 12 tys. dotacji. Z tych pieniędzy chcieli m. in. wyremontować i wyposażyć lokal. Rozwiązać problem mogłoby znalezienie poręczycieli. Ale musiałoby ich być aż 26 - po dwóch na każdego członka spółdzielni. Niestety, w tym roku rząd znacznie zmniejszył pulę pieniędzy przeznaczonych na aktywne formy zwalczania bezrobocia.
- Na razie skupiamy się na rejestracji spółdzielni w Krajowym Rejestrze Sadowym - mówi Katarzyna Żukowca-Koc. - Co będzie potem, zobaczymy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?