- Jedna decyzja jest już prawomocna - informuje Jolanta Gadek, rzecznik prasowy wojewody. - Druga natomiast została zaskarżona do inspektora nadzoru budowlanego.
Nie tylko dla pieszych
Kładki mają poprawić bezpieczeństwo w mieście. Z zawieszonych na wysokości 5,5 metra nad drogą konstrukcji korzystać będą mogli zarówno piesi, jak i rowerzyści. Budowla, wznoszona obok Kanału Bystrego, ma też służyć jako punkt widokowy.
Zdaniem augustowian, to wyrzucanie pieniędzy w błoto.
- Na pobliskim osiedlu mieszkają głównie emeryci - przypomina Jan Namiotko, mieszkaniec miasta. - Kto będzie wspinał się po tych schodach, aby przejść do sklepu? Ludzie po prostu będą próbowali przebiec przez jezdnię. Nie mówiąc już o idących tędy do szkoły dzieciach.
Przeciwne kładce, której budowa pochłonie prawie 6 mln złotych, były też augustowskie władze. W petycji skierowanej kilka miesięcy temu do białostockiego oddziału GDDKiA domagały się zaniechania prac. Sugestie pozostały bez odpowiedzi.
- Pieniądze lepiej przeznaczyć na budowę obwodnicy, albo remont drogi - tłumaczył Kazimierz Kożu-chowski, burmistrz miasta.
Zaskarżyli decyzję
Dwie kolejne kładki mają być zbudowane na ulicy Chreptowicza. Wojewoda podlaski wydał już pozwolenie na budowę. Jeden dokument jest już prawomocny i GDDKiA może ogłaszać przetarg, by wyłonić wykonawcę.
W drugim przypadku mogą być problemy. Decyzję wojewody zakwestionowali bowiem właściciele gruntu, na której kładka ma być wniesiona. Augustowianie twierdzą, że o planach inwestycyjnych nie byli w ogóle informowani. Skarga trafiła do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?