Bielskim samorządowcom nie spodobały się plany urzędu marszałkowskiego odnośnie finansowania dróg wojewódzkich i kolei, czyli regionalny plan transportowy województwa na lata 2014-2020.
- 160 mln euro zostanie przeznaczonych na projekty drogowe i 48 mln euro na projekty kolejowe - zaznaczył marszałek Jerzy Leszczyński.
Ale jak wypomniał bielski starosta, z tych pieniędzy na drogi w powiecie bielskim nie trafi nic.
- Trzeba się zdecydować czy powiat bielski jest subregionem, czy nie - zauważył Sławomir Snarski - Skoro jest, to trzeba wskazać instrumenty jego finansowania. Nie zauważyłem na terenie powiatu bielskiego żadnej inwestycji drogowej.
Wtórował mu burmistrz Bielska, Jarosław Borowski.
- Czuję ogromny niedosyt - mówił. - Rozmawiamy o finansowaniu inwestycji w perspektywie lat 2014-2020. Mamy już 2016rok. Program opracowano w oparciu o badania natężenia ruchu w 2010 r. Od tego czasu wiele się zmieniło. Pojawiły się nowe zakłady jak IKEA. Ruch tirów rośnie. Jeśli teraz mamy opierać się na tych badaniach to dojdziemy do błędnych wniosków.
- Bolączką naszą jest brak pieniędzy na transport - starał się tłumaczyć Leszczyński. - Kołdra jest za krótka.
Cieszyć się może powiat hajnowski. Remontowane będą drogi Zabudów - Nowosady i Juszkowy Gród - Zwodzieckie. Poza tym zostaną wyremontowane tory do Czeremchy i w przyszłości te na trasie Bielsk - Hajnówka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?