Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest muzyka, jest zabawa

Bartosz J. Klepacki, AGT
Najwięcej osób bawiło się w Łomżyńskim Klubie Yam Caffe. W niedzielę na wejście czekać trzeba było nawet godzinę.
Najwięcej osób bawiło się w Łomżyńskim Klubie Yam Caffe. W niedzielę na wejście czekać trzeba było nawet godzinę.
Łomża. Gwiazdy z zagranicy, głośna muzyka, wyzywające stroje i szaleństwo do białego rana. Tak młodzi łomżyniacy spędzili Święta Wielkanocne.

Post się skończył, i ruch w klubowym interesie odżył - ale tylko nieznacznie. Bo odmiennie niż w latach poprzednich w okresie postu czołowe łomżyńskie kluby pustkami nie świeciły, a wręcz przeciwnie. Były takie imprezy, na których bawił się komplet gości, a na wejście do lokalu trzeba było czekać nawet godzinę. Jednak prawdziwe oblężenie nastąpiło w Wielkanocną Niedzielę. Na największych łomżyńskich parkietach bawiło się łącznie kilka tysięcy osób spragnionych szalonej zabawy do białego rana. O oprawę muzyczną zadbali rodzimi producenci, jak też gwiazdy zza granicy. Oprócz klubów, licznie bawiono się na popularnych "domówkach". Byli też tacy, którzy zamiast klubowego zgiełku, zostaliby w ciszy i zgodnie z naukami Kościoła spędzić ten dzień z rodziną. Bo to właśnie stanowisko Kościoła odnośnie bawienia się w okresie postu, od wielu lat powstrzymuje wielu od uczestnictwa w hucznych imprezach. Mimo, że nawet sami duchowni podkreślają, że gdyby takich imprez nie było, to nikt by na nie nie chodził, ale skoro są, to trzeba to zaakceptować i uszanować wolę tych, którzy idą się bawić.

Nocne miejskie życie
- Nieważne czy jest to post, czy nie, jeśli jest zapotrzebowanie na tego typu rozrywkę, to się organizuje imprezy - podkreśla Michał Wesołowski, promotor i organizator imprez, w środowisku klubowym znany bardziej jako DJ Marco Santozo. - Różnica jest tylko jedna, że w okresie postu jest większe ryzyko, że impreza może nie wypalić, albo że liczba gości będzie niewystarczająca, by zwróciły się koszty organizacji - wyjaśnia Wesołowski.

Nawet widmo małego zarobku nie odstraszało właścicieli lokali od organizacji imprez. Muzyczny kalendarz był tak napięty, że nadaremne było szukanie wolnego terminu, a rezerwacje stolików trzeba było robić z kilkudniowym wyprzedzeniem.

Taka tendencja utrzymywała się przez cały okres postu, mimo, że co niedziela duchowni nawoływali do wstrzemięźliwości i wewnętrznego wyciszenia.

- To czy ktoś w okresie postu chodził na imprezy czy też nie, zależało wyłącznie od jego samego, my DJ-je z racji naszej profesji obecności w klubach nie unikniemy, choć w środowisku są i tacy, którzy wykreślają wszelkie grania w tym okresie - podsumowuje Wesołowski.

Zgodnie z wiarą
- W czasie 40 dni Wielkiego Postu, mimo że przykazania zostały zmienione, imprezy nie są najlepszym pomysłem - mówi ks. Andrzej Popielski, proboszcz parafii pw św. Andrzeja Boboli w Łomży. - Muzyka dyskotekowa nie sprzyja skupieniu, zatrzymaniu się. - podkreśla proboszcz. .

Zmiana piątego przykazania i wykreślenie sformułowania dotyczącego zakazu urządzania zabaw hucznych w czasach zakazanych dała wolną rękę w jego interpretacji. Jednak cześć duchownych - szczególnie ci konserwatywni, dość sceptycznie zapatruje się na zabawę w czasie wielkiego wyciszenia.

- Odosobnione przypadki osób bawiących się były zawsze, tylko może nie było ich tak widać jak teraz. Pamiętam z dzieciństwa, jakieś 35 lat temu, jak w restauracji pewien mężczyzna zamawiał kotleta w Wielki Piątek - wyjawia proboszcz Popielski.

Sprawa organizacji i uczęszczania na imprezy wręcz masowe, była wielokrotnie poruszana przez duchownych. Jednak nikt nigdy oficjalnie tego nie zabronił.

- To moje luźne spostrzeżenia, ale chyba młodzi ludzie czują się lepiej wśród innych młodych niż w domu z rodzicami - komentuje Popielski.

Pewne jest jedno, dopóki istnieją kluby i tego typu miejsca rozrywki i są osoby które napędzają ten muzyczny rynek, to niezależnie czy jest post, czy środek tygodnia, i niezależnie co głoszą nauki kościoła, zawsze będą uczęszczać na imprezy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna