Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest prawomocny wyrok: Konkursy były pozorowane

ika
Sąd Okręgowy w Białymstoku odrzucił w piątek apelację Andrzeja S., byłego dyrektora białostockiego oddziału Agencji Rynku Rolnego. Mężczyzna oskarżony był o przekroczenie uprawnień w związku z zatrudnianiem niezgodnie z procedurą konkursową dwóch osób, które były protegowane przez jego przełożonych.

Sąd I instancji uznał S. winnym, ale warunkowo umorzył postępowanie na 2 lata i nakazał wpłatę 500 zł na rzecz jednej z placówek opiekuńczo-wychowawczych.
Andrzej S. domagał się uniewinnienia. Twierdził, że nie złamał prawa, a nabór kandydatów do pracy w ARRodbywał się zgodnie z procedurą.

- Tak naprawdę mieliśmy jednak do czynienia z konkursami pozorowanymi - podsumował w uzasadnieniu sędzia Dariusz Niezabitowski. - Od początku miały je wygrać określone osoby. Wymagania formalne były tak sformułowane, aby mogli je spełnić protegowani zwierzchników oskarżonego.
Jako przykład podał osobę Marka T. - historyka z wykształcenia, a mimo to zatrudnionego na stanowisku starszego referenta w białostockim oddziale ARR.

Wcześniej od kandydatów wymagano wykształcenia rolniczego, prawniczego lub administracyjnego. Komisja rekrutacyjna, wybierając Marka T., odrzuciła znacznie lepszych kandydatów. Zarzuty dotyczą 2008 r. Sąd, warunkowo umarzając postępowanie wobec Andrzeja S., wziął pod uwagę, że działa on z inicjatywy swoich szefów. Wyrok jest prawomocny.
Proces byłego i obecnego prezesa ARR toczy się przed Sądem Rejonowym w Białymstoku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna