Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest wioska, ma być miasto

Dorota Biziuk
- W Krynkach nie ma myślenia miejskiego. Jest za to myślenie chłopskie. Ludzie mówią: miasto może być, byleby tylko nic nie kosztowało - twierdzi Sokrat Janowicz.
- W Krynkach nie ma myślenia miejskiego. Jest za to myślenie chłopskie. Ludzie mówią: miasto może być, byleby tylko nic nie kosztowało - twierdzi Sokrat Janowicz. D. Biziuk
Krynki. Kiedy Krynki straciły prawa miejskie, to dowiedziałem się o tym z gazety. Teraz, gdybyśmy te prawa odzyskali, to pewnie też gazeta będzie jedynym źródłem informacji - twierdzi Sokrat Janowicz, pisarz z Krynek.

Prezent na rocznicę

W 2009 roku Krynki będą obchodziły 500. rocznicę nadania praw miejskich. Bogusław Marian Panasiuk, wójt gminy, chce, żeby do tego czasu Krynki odzyskały utracone 57 lat temu prawa. Pomysł włodarza ma równie wielu zwolenników, jak i przeciwników. Wyniki przeprowadzonych niedawno konsultacji społecznych pokazują, że większość mieszkańców gminy jest "za". Jednak w głosowaniu uczestniczyły zaledwie 542 osoby (uprawnionych 2892).
- Chcę, żeby Krynki znowu miastem były. Dlaczego? Urzędnicy z gminy mnie przekonali. Lepiej mieszkać koło miasta, a nie koło wioski - wyjaśnia Helena Krupa z podkryńskich Leszczan.
Innego zdania jest pani Janina z Krynek. - Niech wioska będzie, tak jak teraz jest. Zamieszania nam nie potrzeba. Na konsultacje nie poszłam, bo i po co - dodaje kobieta.
- Nie wiem, po co Krynkom potrzebne prawa miejskie. Chyba tylko po to, żeby nasz wójt mógł zostać burmistrzem - zastanawia się młody mężczyzna.
Najbardziej zmiany obawiają się jednak rolnicy.
- A jak z Suchowolą było? Prawa miejskie udało się jej odzyskać, a potem przyszła unijna rzeczywistość i okazało się, że rolnikom, którzy w mieście mieszkają, nie należą się dopłaty ONW. U nas to samo będzie. Stracimy, a nie zyskamy. I jeszcze podatki nam podniosą - nie kryje zdenerwowania Zbigniew Słoma, rolnik z Krynek.
Nie wiadomo, co na ten temat ma do powiedzenia wójt Bogusław Marian Panasiuk. Włodarz Krynek nie rozmawia z dziennikarzami. Komentarza nie odmówił nam za to Sokrat Janowicz, miejscowy pisarz, który zdobył międzynarodową sławę.
- Wójt zaczął myśleć o przywróceniu Krynkom statusu miejskiego nie wtedy, kiedy one jeszcze coś znaczyły, ale teraz, kiedy praktycznie ta miejscowość umiera. Wszyscy są szczęśliwi, że mają swoją wiochę, a nagle wójt wyskakuje z pomysłem miasta. Patrzę na to jak na inicjatywę wielce spóźnioną - mówi pisarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna