Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jesteś w PO? Koledzy z partii dadzą Ci pracę

Magdalena Kleban [email protected]
Józef Klim nie wziął udziału w ogłoszonym przez PKS konkursie na wiceprezesa. Ale stołek dostał, bo tak zdecydowali jego koledzy z koalicji PO-PSL.
Józef Klim nie wziął udziału w ogłoszonym przez PKS konkursie na wiceprezesa. Ale stołek dostał, bo tak zdecydowali jego koledzy z koalicji PO-PSL.
Potwierdziły się nasze wczorajsze informacje. Były poseł PO, Józef Klim, oficjalnie został zaakceptowany przez radę nadzorczą spółki PKS Białystok i 2 stycznia obejmie funkcję jej wiceprezesa.

Komentarz:

Komentarz:

Już nie ma co udawać świętego oburzenia, ani drzeć szat. Przyjmijmy to wreszcie do wiadomości: najlepszym sposobem na dobrą posadę i niezłe pieniądze są w naszym mieście i regionie ustosunkowani koledzy. Nie ma sensu startować w konkursie, ani składać CV. Praca przyjdzie do nas sama, o ile taka jest wola partyjnej "góry".
I z czysto ludzkiego punktu widzenia nie ma co się dziwić - w końcu nie wiadomo kiedy taka wdzięczność byłego, ale ciągle wpływowego, posła może się przydać. Ale niech władza też się nie dziwi, że coraz większa część z nas już jej nie wierzy.

Magdalena Kleban

Od lipca spółką PKS Białystok (a także pozostałymi firmami-przewoźnikami w Suwałkach, Łomży, Zambrowie i Siemiatyczach) zarządza samorząd województwa, który przejął je od ministra skarbu państwa. Przejęcie budziło sporo kontrowersji, głównie z powodu słabej kondycji tych firm.

We wrześniu w białostockim PKS-ie wybuchł 11-dniowy strajk kierowców, przez co stanowisko stracił prezes Rafał Rutkowski. Problemem suwalskiej spółki było złe zarządzanie, co wykazała kontrola.

Lekarstwem na kłopoty tych spółek okazali się być partyjni koledzy marszałka woj. podlaskiego. Najpierw, na początku grudnia, szefem PKS w Suwałkach został były poseł PO Leszek Cieślik, a teraz funkcję wiceprezesa powierzono Józefowi Klimowi, któremu również nie powiodło się w tegorocznych wyborach parlamentarnych.

Rada nadzorcza białostockiej spółki nie miała nic do powiedzenia. Właścicielem PKS jest samorząd województwa, a jego zarząd jednogłośnie rekomendował na tę funkcję byłego posła, z zawodu - nauczyciela.

- W Suwałkach, po druzgocącym raporcie NIK, musieliśmy szybko zmienić zarząd spółki, a Leszek Cieślik - prawnik, ekonomista, wieloletni burmistrz Augustowa należy do osób, które z pewnością mogą poradzić sobie z tym wyzwaniem - podkreślał w rozmowie z nami marszałek Dworzański.

- Kandydatury Józefa Klima też się nie boję, choć nie ma on doświadczenia w zarządzaniu takimi firmami. Ale prezes PKS spotkał się z nim i ma dla niego propozycję współpracy. - Dzisiaj władza czuje się już tak pewnie, że zupełnie lekceważy opinię publiczną. Doszło do tego, że dyrektorzy szkół zapisują się do PO w obawie przed utratą funkcji, a niedługo doczekamy się, że protekcja partii będzie wymagana nawet przy ubieganiu się o pracę sprzątaczki - kwituje Dariusz Piontkowski, poseł PiS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna